Kiedyś była gwiazdą TVP. Dziś ma partnerkę i nie gryzie się w język

Niegdyś Marcjanna Lelek wcielała się w rolę Natalki w "M jak miłość". Dziś nie chce mieć nic wspólnego z tym serialem. Ani z Telewizją Polską, o której wypowiada się w bardzo dosadny sposób.

"M jak miłość""M jak miłość"
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Marcjanna Lelek cieszy się sporą popularnością. Rozpoznawalność przyniósł jej serial "M jak miłość". Za sprawą tej produkcji dorastała na oczach całej Polski - obsadę zasiliła gdy była jeszcze małą dziewczynką.

W telenoweli wcielała się w postać Natalii. To adoptowana córka Hanki i Marka Mostowiaków.

Lelek z popularnym serialem TVP była związana do 2020 roku. Właśnie wtedy scenarzyści wysłali jej bohaterkę do Australii. Od tego czasu fani Marcjanny zaczęli się zastanawiać, czy jeszcze kiedyś zobaczą ją w "M jak miłość".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premier nie wierzy KE? Poseł Lewicy: jest w potrzasku

Teraz Marcjanna bardzo dosadnie rozwiała wątpliwości. "A więc minęło kilka lat, a wciąż regularnie dostaję wiadomości z pytaniem: Marcjanna, kiedy wrócisz do M jak miłość? Słuchajcie: nigdy" - napisała na Instagramie.

Właśnie kończę trzeci rok reżyserii w Łodzi i dobrze mi tu, więc jeśli będzie halo, że Natalka wraca, to nie będę to ja, będzie to inna aktorka, która tę rolę dostanie, a ja tutaj, po tej stronie kamery, po której zawsze chciałam stać, będę wyczekiwać na moment, kiedy moje nazwisko będzie kojarzyć się z mądrymi i czułymi filmami i walką o równość, a nie homofobiczną telewizją - dodała.

Marcjanna Lelek dokonała coming outu

W zeszłym roku Marcjanna Lelek wywołała spore poruszenie za sprawą dokonania coming outu - za pośrednictwem instagramowego konta opublikowała migawkę z ukochaną. Postanowiła ujawnić swoją orientację, by wesprzeć inne osoby, które nie spotykają się z tolerancją.

Chciałabym dać przykład i tym, którzy rzadko to słyszą powiedzieć: nie jesteście sami, każdy ma prawo kochać, kogo chce i być z kim chce - podkreślała wtedy.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
Rosja stawia na arsenał atomowy. NATO W sieci pojawiła się mapa
Rosja stawia na arsenał atomowy. NATO W sieci pojawiła się mapa
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach