Agnieszka Kwiatkowska| 

Nie ma wątpliwości i mówi o tym wprost. Jego film "może być zakazany w Polsce"

28

Wojciech Smarzowski stoi za słynnym "Weselem" sprzed dwóch dekad. Ostatnio wyreżyserował też "Wesele 2", produkcję, która może w Polsce namieszać. A co z konsekwencjami? Twórca jest ich świadomy.

Nie ma wątpliwości i mówi o tym wprost. Jego film "może być zakazany w Polsce"
"Wesele 2" zakazane w Polsce? To mocny film (Materiały prasowe)

Wojciech Smarzowski robi filmy mocne, takie, która pamięta się jeszcze długo po seansie. Wydaje się, że "Wesele 2" nie będzie wyjątkiem. Widzowie zobaczą wątki współczesne zmieszane ze scenami nawiązującymi do pogromu w Jedwabnem. Wygląda na to, że reżyser wypomni Polakom zakłamywanie historii.

Ostatnio Smarzowski rozmawiał na ten temat z "Newsweekiem":

Nie ma takiego narodu, który nie miałby w swoich kartach nierozliczonych historii, takich, o których chciałby zapomnieć. Tyle że dzisiaj zaczynamy swoją historię prostować do granic niemożliwości.

Tak filmowiec tłumaczył, skąd pomysł na ponowne rozgrzebanie bolesnej polskiej przeszłości. Okazuje się, że temat chciał podjąć już wcześniej, ale wówczas w kinach oglądaliśmy głośne "Pokłosie". Jednak nie zrezygnował z niego, wręcz przeciwnie. Dzięki oczekiwaniu na odpowiedni moment na wypuszczenie filmu z nawiązaniami do II wojny światowej, historia miała szansę dojrzeć.

Smarzowski w wywiadzie dla "Newsweeka" mówił:

"Wesele" jest odpowiedzią na zakłamywanie historii. To nie jest koniunkturalna produkcja, bo Smarzowski wyczuł temat. Ten film powstał z głębokiej i wewnętrznej potrzeby. A jaki odniesie skutek? Nie wiem.

Reżyser dobrze wie, jak jego produkcja zostanie odebrana w Polsce. Nie ma co do tego złudzeń. Jego filmy bywały już zakazywane w różnych krajach. Możliwe, że najnowszy zostanie ocenzurowany w Polsce?

"Róża" jest zakazana w Rosji, "Wołyń" – na Ukrainie, a "Wesele" może być zakazane w Polsce […]. Robiąc ten film, miałem świadomość, że wyleją się na mnie pomyje. Prawdopodobnie na lata stanę się nadwornym Żydem polskiej kinematografii i przejmę od Maćka Stuhra berło po "Pokłosiu".
Zobacz także: Magdalena Różczka o seksizmie w branży filmowej. "Miałyśmy być tylko grzecznymi dziewczynkami"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić