Odcięta głowa w paczce w Zakopanem. Dołączono do niej list

Odcięta głowa świni w tajemniczej paczce i jasny przekaz do jednego z urzędników pracujących w Starostwie Powiatowym w Zakopanem. Makabryczna scena z dostarczeniem anonimowej przesyłki rozegrała się w poniedziałek, 24 lipca w tatrzańskim urzędzie.

Tajemnicza przesyłka w zakopiańskim urzędzie/ zdjęcie ilustracyjneTajemnicza przesyłka w zakopiańskim urzędzie/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot

O powodach, dla których makabryczna przesyłka zaadresowana do jednego z urzędników w Zakopanem trafiła do urzędu nikt nie chce mówić. Wiadomo jednak, że paczka do siedziby Starostwa Tatrzańskiego przy Chramcówkach w Zakopanem przyszła w poniedziałek po godzinie 13.

Dołączona do niej była kartka o dość enigmatycznej treści. Ktoś napisał na niej: "Kościelisko nie należy do...", a dalej imię i nazwisko jednego z pracowników urzędu.

W środku przesyłki znajdowała się odcięta głowa świni, jak podaje Onet, wcześniej nie było żadnych sygnałów czy ostrzeżeń zwiastujących to zdarzenie, nikt też nie dzwonił do urzędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekstremalna sytuacja w Zakopanem. "Było niebezpiecznie"

Dlatego zaraz po otrzymaniu przesyłki, urzędnicy powiadomili policję. Na miejscu funkcjonariusze zarządzili ewakuację budynku. Jak tłumaczy cytowany na łamach Onetu, Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji:

Potwierdzam, że w poniedziałek około godz. 13:00 do Starostwa Powiatowego w Zakopanem przyszła nietypowa przesyłka, do której zostaliśmy wezwani. Sprawdzamy, kto jest jej nadawcą. Więcej nie mogę na tę chwilę zdradzić - stwierdził na łamach Onetu Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Irytacji nie krył też w rozmowie z portalem zastępca starosty tatrzańskiego Władysław Filar. "Nie wiem, kto i co chciał tym osiągnąć. Osiągnął tyle, że terminy przesunęły się jeszcze dalej minimum o ten jeden dzień" - mówił.

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że paczka zaadresowana była do urzędniczki wyższego szczebla z wydziału budownictwa, która na co dzień zajmuje się między innymi wydawaniem pozwoleń na budowę.

Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu