aktualizacja 

Poszli do knajpy po rewolucjach Gessler. "Tego się nie spodziewaliśmy"

71

Do "Złotej świnki", która przeszła rewolucje Magdy Gessler, zawitali youtuberzy z kanału "Check in - Klaudia i Michał". Para była bardzo zadowolona z cen i porcji, jakie otrzymali, jednak doszło do małej "niespodzianki". "Tego się nie spodziewaliśmy. Nigdy wcześniej nas to nie spotkało" - mówią na filmie.

Poszli do knajpy po rewolucjach Gessler. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Odwiedzili restaurację po rewolucjach. "Tego się nie spodziewaliśmy" (YouTube)

Magda Gessler już od 12 lat prowadzi słynny program "Kuchenne rewolucje", którego celem jest przywrócenie świetności podupadającym restauracjom. Zmiany, które wprowadza Gessler nie zawsze są gwarancją sukcesu, a niektóre lokale musiały mimo wszystko zakończyć swoją działalność. Jednak wiele interesów udało się uratować i podobnie było w przypadku rodzinnej restauracji we wsi Kamionki pod Poznaniem.

Rewolucje w "Złotej śwince"

Restaurację prowadzi Robert i Daria. Na początku lokal nosił nazwę "Frytel smaków", ale w trakcie rewolucji zmieniono ją na "Złotą świnkę".

Rewolucja się powiodła i w restauracji zrobił się duży ruch, z które właściciele są bardzo zadowoleni. Do "Złotej świnki" zawitali także youtuberzy z kanału "Check in - Klaudia i Michał". Para już na wstępnie podkreśliła, że to pierwszy lokal po rewolucjach Magdy Gessler, w którym musieli czekać aż 40 minut na stolik. Tego się nie spodziewali. Przypomnieli, że wcześniej odwiedzili 13 innych knajp i nigdzie nie zastali takiego oblężenia.

Nigdy nie zdarzyło nam się czekać na stolik aż 40 min - podkreślili.

Restauracja została pochwalona za nowoczesny wystrój ze złotymi elementami. Uwagę twórców przykuła makieta świni zawieszona na jednej ze ścian. Michał i Klaudia od razu zwrócili uwagę, że karta jest prosta, a ceny nie są wygórowane. Królują tradycyjne dania mięsne.

Para na wstępie zamówiła pajdę chleba ze smalcem za 11 zł. Później zjedli parzybrodę, która często jest podawana w formie zupy, ale w "Złotej śwince" stała się sałatką. Następnie youtuberzy zjedli żurek z domowym chrzanem i żurek z białą kiełbasą, który był droższy o 3 zł od pierwszej wersji.

Głównym daniem był boczek z karkówką i drożdżowym pampuchem. Para była zachwycona tym daniem i wielkością porcji.

To jest ogromna porcja, ona jest przepięknie podana. Delikatne mięso. O Boże, jakie to jest dobre. Rozpływa się w ustach - mówią youtuberzy.

Za całą ucztę i napoje para zapłaciła 153 zł. Pochwalili restauracje za wielkość porcji i wygląd dań. Poza parzybrodą w formie sałatki wszystko im smakowało, a lokal "Złota świnka" okazał się godny polecenia. Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość przy oczekiwaniu na stolik.

Uwagi? - Moim zdaniem te porcje były za duże (...). Najsłabszym daniem była dla mnie sałatka ze skwarkami, bo był to po prostu tłuszcz z sałatą. Totalnie nie moje smaki - tłumaczyli twórcy.

Zobacz także: TU NIE ZROBISZ REZERWACJI! |Sprawdzamy Lokal ZŁOTA ŚWINKA po "Kuchennych Rewolucjach" Magdy Gessler
Zobacz także: Miała 7 lat i myśli samobójcze. "Zaganiali mnie w kozi róg i bili"
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić