"Szłaś do ślubu z brzuchem!". Opozda nie wytrzymała. Poszła na policję

41

Aż trudno uwierzyć w to, że ktokolwiek może coś takiego napisać. Joanna Opozda otrzymuje ohydne wiadomości. Uznała, że nie może przechodzić obok tego zupełnie obojętnie. Wzięła sprawy w swoje ręce i o wszystkim opowiedziała policjantom.

"Szłaś do ślubu z brzuchem!". Opozda nie wytrzymała. Poszła na policję
Obrzydliwe wiadomości do Joanny Opozdy (akpa)

Obrzydliwy hejt wylał się na Joannę Opozdę. Celebrytka została ostro zwyzywana, a ponadto pewna internautka pożyczyła jej, żeby poroniła. Hejterka jest wręcz przekonana, że Joanna szła w ciąży do ślubu.

Ty kur*** szlas do slubu z brzuchem!!! zero wstydu!!! i jeszcze bezczelnie klamalas ze nie jesteś w ciazy!!! zebys urodziła dauna!!! bo tylko na to zaslugujesz za te klamstwa!!! - napisała internautka. - spier*** ty kur*** zakamana. Klamalas ze nie masz brzsucha. zebys poronila - dodała później (pisownia oryginalna).

Opozda udostępniła wiadomości i zwróciła się do fanów. - Chce znaleźć tę osobę, jakieś pomysły? - zapytała.

Joanna Opozda pojechała na policję!

Ostatecznie celebrytka wzięła sprawy w swoje ręce. Pojechała na policję i o wszystkim opowiedziała. - Jestem już po. Teraz poczekam na prokuraturę. Normalnie pewnie bym odpuściła, bo trochę żyję na tym świecie, nie obudziłam się wczoraj. Wiem na czym polega hejt, przyzwyczaiłam się nawet do tego hejtu - powiedziała na InstaStories.

Zwykle macham na takie komentarze ręką i uważam, że nie ma co walczyć z wiatrakami, bo to jest tyle roboty z tym wszystkim, ale przez takie podejście, odpuszczanie, ci hejterzy się nakręcają, nakręcają spiralę nienawiści, przesuwają granice, pozwalają sobie na coraz więcej i czują się bezkarni. Dlatego tym razem nie odpuszczę. Zrobię wszystko by znaleźć tę osobę - dodała. - Kim trzeba być, żeby życzyć śmierci nienarodzonemu dziecku. To jest dla mnie niewyobrażalne - zaznaczyła nieco później.

Już wcześniej pojawiały się głosy, że Opozda szła do ślubu z Antkiem Królikowskim "z brzuchem". Tak wszystko wyjaśniała:

Zaręczyliśmy się już w marcu tego roku i już w marcu zaczęliśmy planować wesele. Skoro byłam w ciąży od marca, to chyba jestem jakimś ewenementem - bez brzucha od sześciu miesięcy. Wzięliśmy ślub z miłości, a nie z przymusu. Wiem, że niektórym w głowach się to nie mieści, ale serio można chcieć z kimś spędzić resztę życia, bo się kocha. Dzieci na pewno będą, ale planowane i wyczekiwane. Raz na zawsze odcinam się od plotek, jakoby nasze małżeństwo było spowodowane ciążą. Przesyłam dużo miłości, życzę Wam wspaniałego dnia - podkreślała na Instagramie.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić