Tajemnica Roznerskiego wyszła na jaw. Cierpi na poważne zaburzenie

Światło dzienne ujrzała tajemnica Mikołaja Roznerskiego. Za pośrednictwem instagramowego konta gwiazdor ujawnił, że cierpi na poważne zaburzenie. Właśnie ono utrudnia mu wykonywanie bardzo prostych czynności. Wiadomo, dlaczego Roznerski czasem nad sobą nie panuje.

Mikołaj RoznerskiMikołaj Roznerski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Mikołaj Roznerski cieszy się niemałą popularnością. Polacy kojarzą go choćby z "M jak miłość". Gra tam bardzo dzielnego detektywa. Jednocześnie jest bardzo wrażliwym człowiekiem - potrafi zapłakać. Tak było choćby wtedy, gdy zrozumiał, że Iza zdradziła go z Radkiem, w którym się zakochała.

Na co dzień Roznerski jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Stara się utrzymywać bieżący kontakt ze swoimi fanami. Prowadzi konto zarówno na Facebooku, jak i Instagramie. Generalnie sprawia wrażenie bardzo energicznej i pełnej życia osoby. Jest też niezwykle sympatyczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin tuż przy plaży. Ludzie uciekali z wody przerażeni

Ostatnio aktor zdecydował się na niecodzienne wyznanie. Ujawnił publicznie, że cierpi na poważne zaburzenie. Najprawdopodobniej doskwiera mu ono od najmłodszych lat.

Muszę wam powiedzieć, że mam ADHD i trudno jest mi się skupić na czytaniu, bo po sześciu stronach się wyłączę i muszę czytać od początku, żeby znowu utrwalić to, co przeczytałem - zaznaczył Roznerski.

Wyszło więc na jaw, że za energią, która zwykle rozpiera aktora, stoi kłopotliwa dolegliwość. Sprawia ona, że celebryta nie jest w stanie skupić się na niczym przez dłuższy czas.

Mikołaj Roznerski chciał być lekarzem lub archeologiem

Jakiś czas temu Mikołaj Roznerski ujawnił w rozmowie z o2.pl, że wcale nie marzył o wielkim świecie i show-biznesie. Planował być... lekarzem lub archeologiem.

Ja byłem burzliwym dosyć nastolatkiem. Zmieniałem wiele szkół w okresie licealnym, raczej one mnie zmieniały bardziej, bo wtedy miałem ważniejsze rzeczy na głowie, jako nastolatek, których się wstydzę. Kolega szedł na medycynę, to pomyślałem: "Dobra, będę chirurgiem" na przykład, dobrze płatna praca, no ale trzeba się tam uczyć dużo biologii...To będę jeździł po świecie, będę archeologiem, bo lubię historię. Spotkałem kolegę, który był na archeologii i mi powiedział: "Ale to dopiero wyjeżdżasz na wykopaliska na piątym roku". Ja mówię: "To co robisz przez te 4,5 roku?". "Siedzisz i się uczysz". Ja byłem jako nastolatek odporny na wiedzę, niestety - śmiał się Roznerski.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna