Uczestnik "Motel Polska" nie zostawił suchej nitki na TVP i PiS
Michał Waleszczyński jeszcze do niedawna był jedną z osób, które występowały w programie "Motel Polska". Aktor i youtuber zdecydował się jednak na odejście z produkcji Telewizji Polskiej. Nie szczędził także tytułowi ostrych słów krytyki.
Program Motel Polska jest emitowany w Telewizji Polskiej od września 2020 roku. Na udział w programie zdecydował się m.in. Michał Waleszczyński, aktor oraz youtuber, którego przygoda w produkcji zakończyła się jednak na kilku odcinkach. Waleszczyński zdradził powody swojej decyzji.
Motel Polska TVP. Michał Waleszczyński żałuje udziału w programie
Michał Waleszczyński wytłumaczył swoje motywacje w filmiku na YouTube. Youtuber i aktor zdradził, że żałuje swojego udziału w programie Motel Polska. Przyznał także, że popełnił błąd, nie sprawdzając dokładnie, na czym polega formuła produkcji. Wysunął przy tym poważne oskarżenia pod adresem PiS.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Przeczytaj także: Suski oskarża. Sugeruje, że posłowie odchodzą z PO przez Tuska
To, że nie sprawdziłem, czym jest ten program, było bardzo dużym błędem. Bo jest on wykorzystywany jako program szkalujący osoby niezgadzające się z partią rządzącą w Polsce – przyznał Michał Waleszczyński na You Tube.
Przeczytaj także: Włodzimierz Matuszak: "Złodzieje mają się świetnie w Polsce pod rządami prawicy"
Youtuber wyjawił fanom, że wiele z jego wypowiedz zostało zmanipulowanych przez produkcję programu. Waleszczyński dowodził, że w Motel Polska wyemitowano tylko te fragmenty, które – jak stwierdził – były "wygodne" dla partii rządzącej. O wszystkim miał dowiedzieć się już po emisji odcinka ze swoim udziałem.
Przeczytaj także: "Właśnie skończyła się dobra zmiana". Fatalne wieści dla Kaczyńskiego
Gdy zobaczyłem swoje wystąpienia, byłem zdziwiony, że wyleciały wszystkie rzeczy, które nie były w smak partii. Umawialiśmy się na to, że komentujemy rzeczywistość, a nie jesteśmy tubą propagandową partii. Niestety okazało się inaczej – podsumował sytuację Michał Waleszczyński (You Tube).