Samolot rozbił się na kempingu w Anglii. Doszło do pożaru
Na wyspie Wight w Anglii doszło do wypadku lotniczego. Rozbił się mały samolot. Po zderzeniu z ziemią zaczął się palić. W "The Sun" poinformowano, co stało się z osobami, które znajdowały się na pokładzie. Są bezpieczne.
Kilkuosobowy samolot rozbił się na terenie kempingu Whitecliff Bay Holiday Park na wyspie Wight. Na miejscu zdarzenia doszło do pożaru, co wywołało strach wśród mieszkańców. Do wypadku doszło 12 kwietnia około godz. 14:30.
"The Sun" opublikował relację świadków. Mieli usłyszeć głośny huk i zobaczyć czarny dym unoszący się nad rozbitym samolotem. Straż pożarna z Newport i Ryde szybko dotarła na miejsce.
Stwierdzono, że maszyna została poważnie uszkodzona, a miało na to wpływ nie tylko samo uderzenie, ale także ogień. Wiadomo, że na pokładzie znajdowały się dwie osoby, które zdołały wydostać się o własnych siłach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Taką przyjął metodę". Mentzen kpi z wyroku sądu. "Będą kolejne"
Wszyscy pasażerowie bezpiecznie wyszli z samolotu przed przybyciem służb ratunkowych — przekazano w lokalnej gazecie "Isle of Wight County Press".
Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, medycy zdiagnozowali u nich jedynie drobne obrażenia. Przebadano także okolicznych mieszkańców, jednak nikt nie wymagał hospitalizacji.
Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia, strażacy musieli użyć kilku gaśnic. Gdy udało się ujarzmić pożar, skorzystano z kamery termowizyjnej. Dzięki niej upewniono się, że nie pozostawiono na miejscu żadnych miejsc, z których ogień mógł się jeszcze tlić.
Okoliczności wypadku lotniczego w Anglii
Samolot wystartował z lotniska w Bembridge w południowo-wschodniej części kraju. Podczas lotu na niskim pułapie zahaczył o komin jednego z domków letniskowych. Spadł na kempingu, na którym podobnych budynków było sporo.
Incydent wyglądał groźnie, dlatego wezwano helikopter ratowniczy. Okazał się niepotrzebny. Kemping Whitecliff Bay Holiday Park pozostał otwarty, a w domkach wciąż mogą nocować goście.
Droga dojazdowa Hillway Road jest nieprzejezdna. Inspektor policji Alex Dale zapewnił w "Isle of Wight County Press", że sytuacja jest pod kontrolą i nie ma potrzeby stosowania dodatkowych środków bezpieczeństwa. Ruch wkrótce zostanie przywrócony.