Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk | 
aktualizacja 

"Bomba atomowa w szatni" i rysy na świętości. Co dalej z Lewandowskim? [OPINIA]

629

To prawda, że istnieje w reprezentacji życie bez Roberta Lewandowskiego. I to nieprawda, że możemy sobie ot tak z niego zrezygnować. Dywagacje na temat rozstania z kapitanem są kuriozalne.

"Bomba atomowa w szatni" i rysy na świętości. Co dalej z Lewandowskim? [OPINIA]
Robert Lewandowski w meczu z Francją na Euro 2024 (Getty Images, 2024 BSR Agency)

Robert Lewandowski występ w Euro 2024 zakończył golem strzelonym Francji (mecz zakończył się remisem 1:1). Ma niesamowite nerwy, bo powtarzał rzut karny i tego powtórzonego strzelił. Nadal nie mamy napastnika od niego lepszego. I wszystko na to wskazuje, że długo mieć nie będziemy. Nie jesteśmy wielką fabryką taśmowo produkującą wielkich piłkarzy, żeby dać sobie spokój z zawodnikiem – nawet jeśli jest już wiekowy – który jest być może najlepszym naszym piłkarzem w historii, który nadal gra w Barcelonie i na dodatek strzela tam sporo goli (26 w poprzednim sezonie).

Ma "jaja" ten, kto skrytykuje Roberta Lewandowskiego

Mamy w Polsce niczym nieuzasadnioną manię wielkości, ale dziś – żeby w skali Europy realnie walczyć i osiągać bardzo dobre wyniki – nie mamy mocnych argumentów. Nie możemy więc dla zasady samych siebie osłabiać.

Zbigniew Boniek w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty mówi mocno, że najłatwiej uderzać jest w Lewandowskiego, bo jest na to moda, a "jechanie" z nim daje nobilitację. – Jak ktoś skrytykuje publicznie Lewandowskiego, to od razu znaczy niby, że ma "jaja" – mówi Boniek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prosto z Euro. "Sukces odtrąbiony". Ironiczny komentarz po komunikacie PZPN ws. Probierza

Roberta Lewandowskiego można i trzeba krytykować. Bo nie jest bogiem, nie jest święty i nieskazitelny, choć faktycznie przez lata kreacja jego wizerunku niebezpiecznie zmierzała w tym kierunku i nad jego głową brakowało tylko złotej aureoli. Ba, on w ostatnich miesiącach wielokrotnie na tę krytykę zasługiwał, sam pożary wokół siebie jeszcze podpalał benzyną.

Przypomnijmy, jak to nie zagrał w super ważnym meczu Węgrami w eliminacjach MŚ 2022, bo wybrał kręcenie dokumentu o sobie i urodziny u znajomego miliardera. Albo cała afera premiowa, jego spóźnione i niejasne tłumaczenia, wzięcie odpowiedzialności dopiero pod naciskiem opinii publicznej.

Robert Lewandowski wrzucił "bombę atomową"

A gdy jesienią ubiegłego roku kapitan reprezentacji udzielił głośnego wywiadu Eleven Sports i Meczykom, były snajper reprezentacji Artur Wichniarek komentował, że to było "wrzucenie bomby atomowej do szatni, żeby już ją kompletnie rozp*******ć". Lewandowski m.in. nagle po wielu miesiącach wrócił jeszcze raz do afery z Kataru, na nowo zaczął ją tłumaczyć, uderzył w Łukasza Skorupskiego, twierdząc, że ten kłamał, ujawniając w Przeglądzie Sportowym Onet kulisy walki o kasę od premiera. Młodszym piłkarzom na dodatek zarzucił brak osobowości.

Te rysy, różne dziwne zagrania Lewandowskiego pojawiały się jeden po drugim.

Jedno przez te miesiące się nie zmieniało: Robert Lewandowski nadal jest znakomitym piłkarzem, nawet pomimo 36 lat, które skończy w sierpniu. Młodszy nie będzie, nie będzie też już raczej dawał reprezentacji tego, co w przeszłości, będzie mu trudno być królem strzelców kolejnych kwalifikacji jak za Adama Nawałki. Nadal jednak jest polskiej drużynie bardzo potrzebny.

Robert Lewandowski musi poczuć to w sobie

On sam mówi tak (w rozmowie z UEFA.com): - Nie chcę żałować, że przeszedłem na emeryturę zbyt wcześnie, kiedy wciąż mogłem grać dłużej. Z drugiej strony, nie chcę zmagać się z tą decyzją, gdy nadejdzie ten moment. Na razie jednak on jeszcze nie nadszedł. Muszę poczuć to w sobie. Na pewno nikt nie będzie miał wpływu na moją decyzję. Tylko ja i moja rodzina, nikt z zewnątrz.

I tylko szkoda, że na wielkich imprezach nie poprowadził jej do wielkich rezultatów. To prawda, że drużyna Adama Nawałki na Euro 2016 doszła do ćwierćfinału i po latach posuchy był to bardzo dobry wynik, ale z perspektywy czasu już wiemy, że mogliśmy we Francji więcej ugrać.

Robert Lewandowski we wtorek zakończył swój kolejny wielki, reprezentacyjny turniej. W meczu z Francją wystąpił w reprezentacji Polski po raz 152. Strzelił 83 gole. Jest najlepszym strzelcem polskiej kadry w historii.

Jacek Stańczyk, szef redakcji o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Miała okres 1000 dni. Lekarze odkryli u niej chorobę
Średniowieczne odkrycie w Poznaniu. Archeolodzy natrafili na cenne znaleziska
Iga Świątek w półfinale turnieju WTA w Dausze
Meksyk grozi pozwem. Ciąg dalszy afery wokół nazwy Zatoki Meksykańskiej
22 litry mleka dziennie. Jego krew zmieniła kolor. Stwierdzono hiperkalcemię
Był metry od Kyliana Mbappe. Klub ogłosił sukces poszukiwań
Wielkopolska stawia na olejomaty. Do czego służą?
Obsłużyli ponad 1,5 mln pasażerów. Rekordowy styczeń na Lotnisku Chopina
Szokujące nagranie z Dubrownika. "Oto przykład głupca"
Wymocz w tym schabowe przed smażeniem. Lepszych nie jadłeś
Wziął L4, pojechał do Meksyku. Żona doniosła na niego w ZUSie
Rosyjscy propagandyści zmienili retorykę. Mówią o rozmowach pokojowych
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić