Była piłkarka chce zabrać pieniądze mężczyznom. Burza po jej słowach

18

Zakończone w niedzielę mistrzostwa świata były pretekstem do dyskusji o sytuacji piłki nożnej kobiet. Karen Carney, była zawodniczka, a obecnie dziennikarka, narobiła dużo hałasu swoim pomysłem.

Była piłkarka chce zabrać pieniądze mężczyznom. Burza po jej słowach
Karen Carney jest ekspertem od piłki nożnej kobiet (Instagram, Karen Carney)

Karen Carney uczestniczyła w dyskusji w Sky Sports. Angielka jest przekonana, że dobrym pomysłem jest doinwestowanie kobiecej piłki nożnej w klubach, kosztem zespołów męskich. Karen Carney zaproponowała dzielenie po 50 procent pieniędzy z umów sponsorskich między drużyny kobiece i męskie.

To jest moja osobista opinia, ale duże marki mogłyby zyskać, gdyby w rozmowach z klubami zaznaczyły, że dają 50 procent pieniędzy dla mężczyzn i 50 procent pieniędzy dla kobiet. Dzięki temu firma dotrze do większej grupy odbiorców. Marki nie myślą nad takim zabezpieczeniem w umowie, kiedy decydują się na sponsorowanie klubu - mówiła Karen Carney.

Reprezentacja Anglii zajęła drugie miejsce w mistrzostwach świata. Dopiero w finale została pokonana przez Hiszpanię. Drużyna narodowa cieszyła się w czasie turnieju dużym zainteresowaniem w ojczyźnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Drużyna rozbudziła apetyt i to wszystko idzie w dobrym kierunku. Wciąż jednak piłka nożna kobiet w Anglii nadaje się do cyklu "Instagram kontra rzeczywistość". Musimy naprawić tę rzeczywistość, żeby sport naprawdę rozwijał się, ponieważ obecnie jest zbudowany na piasku - mówiła dziennikarka.
Potrzeba bardziej solidnych fundamentów, także finansowych. Na razie dobrze rozwija się wyłącznie reprezentacja Anglii. Reszta potrzebuje znacznej pomocy, żeby osiągnąć ten poziom - dodała Karen Carney.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ruchy postulujące zrównanie płac w sporcie kobiecym i męskim stopniowo przebijają się ze swoimi postulatami. Takie same nagrody finansowe dla obu płci czekały niedawno w wielkoszlemowym Wimbledonie czy w siatkarskiej Lidze Narodów. W piłce nożnej dysproporcji nie brakuje, choć kobieca odmiana jest sportem rozwijającym się i zdobywającym popularność.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić