Co za kwoty! Tyle Usyk i Joshua zarobili na hitowej walce
O walce Ołeksandra Usyka z Anthonym Joshuą głośno było na całym świecie. Na szali leżały aż cztery pasy mistrzowskie wagi ciężkiej - WBA, WBO, IBO i IBF, które Ukrainiec odebrał przed rokiem swojemu rywalowi. O losach pojedynku zadecydowali sędziowie. Obaj zawodnicy mogli liczyć na niebotyczne wynagrodzenie za walkę.
Aby zorganizować to starcie, Saudyjczycy zapłacili gigantyczne pieniądze. Według informacji brytyjskich mediów, chodziło o kwotę aż 83 mln funtów, co w przeliczeniu daje 465 mln złotych.
Nic dziwnego, że zależało im na organizacji pojedynku. Mówiło się o nim bowiem na całym świecie. Wszystko z uwagi na stawkę, jaką były cztery pasy mistrzowskie wagi ciężkiej. Te należały do Ołeksandra Usyka. Ukrainiec odebrał je wcześniej Anthony'emu Joshui we wrześniu ubiegłego roku.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Czytaj także: To założył na randkę. Cena zwala z nóg
Teraz ponownie górą był reprezentant Ukrainy. Obaj zawodnicy stoczyli zacięty pojedynek, który trwał pełne dwanaście rund. O wszystkim zadecydowała punktacja sędziów. Ci uznali, że lepszy był Usyk. Fani w przygniatającej większości się z tym werdyktem arbitrów zgadzają.
Dedykuję to zwycięstwo mojej rodzinie, Ukrainie, wszystkim osobom broniącym mojego kraju. Bardzo im dziękuję - przyznał tuż po walce 35-latek.
Podkreślał, że walczy dla całej swojej ojczyzny. Po wybuchu wojny zgłosił się na ochotnika do obrony kraju przed rosyjskim najeźdźcą. To koledzy żołnierze namówili go, aby wyjechał z kraju i walczył z Joshuą. On odwdzięczył się, zapewniając rodakom możliwość oglądania walki za darmo w telewizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieprawdopodobne pieniądze. Tyle zarobili Usyk i Joshua
Brytyjski dziennik "The Sun" przekazał, o ile wzbogacą się obaj pięściarze. Tym razem obowiązywał podział 50/50, co oznaczało, że zarobią dokładnie tyle samo.
Pewne jest, że na ich konta wpłyną po 32 mln funtów (180 mln złotych). Oprócz tego obaj mają otrzymać procent ze sprzedaży pay-per-view (PPV). Do tego dojdą także wpływy od sponsorów. Należy się spodziewać, że ostateczna kwota, jaką otrzymają, będzie jeszcze zdecydowanie większa.