Czeski wędkarz pobił rekord. Zobaczcie, co wyłowił
To nie była zwykła ryba, to był prawdziwy kolos. Czeski wędkarz Jakub Wagner po raz kolejny zapisał się na kartach historii, wyciągając z wody suma mierzącego aż 2,72 metra. To największy okaz złowiony w Czechach.
Jakub Wagner, znany wędkarz i gwiazda telewizyjna, osiągnął kolejny sukces w swojej karierze. Złowił suma o długości 2,72 metra, co stanowi nowy rekord w Czechach. Poprzedni rekord Wgnera wynosił 2,68 metra i został ustanowiony tego lata.
Po 35 latach ciężkiej pracy w końcu się udało! - powiedział Wagner z dumą. - Po raz pierwszy przekroczyłem granicę 2,70 metra.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Według relacji Wagnera, holowanie ryby trwało kilkadziesiąt minut i wymagało nie tylko doświadczenia, ale też ogromnej siły i cierpliwości. Sum nie poddawał się łatwo – raz po raz próbował zrywać się z haczyka i nurkować głęboko pod wodę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wagner, znany z programów takich jak "Fish Warrior" i "Big Fish Man", podkreśla, że tak duże sumy są rzadkością nawet w legendarnych miejscach w Hiszpanii, Włoszech czy Francji.
Jak podkreśla Bild, mimo że wędkarz nie zdradził dokładnej lokalizacji swojego połowu, wiadomo, że często łowi w okolicach Wranow-Stausee, gdzie woda jest szczególnie klarowna i ciepła.
Gdy dwa tygodnie temu złowiłem suma o długości 2,68 metra, nie sądziłem, że w tym roku spotkam jeszcze większego giganta - przyznał Wagner.
Złowił prawdziwego potwora. Potem ją wypuścił
Wędkarzowi pomógł kolega, dzięki czemu udało się wyciągnąć suma na brzeg w ciągu 30 minut. Ryba została wypuszczona z powrotem do wody po dokładnych pomiarach i dokumentacji.
To dla mnie ważne, by takie okazy wracały do natury. To część mojego podejścia do zrównoważonego wędkarstwa - podkreślał w przeszłości Wagner, znany ze swojego etycznego podejścia do sportu i przyrody.