Dopiero skończył świętowanie. Nowe cele dla Roberta Burneiki
Litewski sportowiec, który od kilku lat mieszka w Polsce, ma nowe postanowienia na nowy rok. Robert Burneika chce wrócić do ciężkiej pracy.
Robert Burneika jest bardzo aktywny w przestrzeni internetowej. Co rusz pokazuje jakieś zdjęcia ze swojego życia codziennego. Widać, że "Hardkorowy Koksu" jest bardzo mocno związany ze swoją rodziną, a oczkiem w głowie są jego córki.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Na ostatniej fotografii pokazał się z całą rodziną, jeszcze w bardzo świątecznej scenerii. W tyle widać choinkę, kominek oraz tematyczny sweter jego partnetki Kai. Sportowiec ma już dość świętowania i uważa, że jest to świetny czas na powrót do ciężkich treningów.
I już po Świętach a teraz czas spalić te wszystkie słodycze - napisał humorystycznie Robert Burneika, który do wpisu dodał charakterystyczne dla siebie hasztagi: "niemalipy" czy "biceps".
Robert Burneika jest znany nie tylko fanom sportów siłowych. Sporą grupę kibiców zyskał też w mieszanych sztuk walki. 42-latek ma za sobą występy dla federacji MMA Attack i KSW, a jego rekord zawodowy to 2 wygrane i 1 porażka.
"Hardkorowy Koksu" ostatni pojedynek w klatce stoczył w maju 2017 roku na PGE Narodowym. Litwin szybko przegrał z Pawłem "Popkiem" Mikołajuwem.