Gwiazda Clout krytykuje Szpilkę. "Nie jest ci wstyd?"
Artur Szpilka przetrwał zaledwie 15 sekund w hitowej walce z Arkadiuszem Wrzoskiem na gali XTB KSW 94. Jego walka odbiła się szerokim echem, a rewanżu ze Szpilką domaga się teraz Denis Załęcki.
Na tę walkę czekali fani MMA w naszym kraju. Arkadiusz Wrzosek zdawał się być faworytem starcia z Arturem Szpilką i szybko udowodnił swoją wyższość. Najważniejsze starcie na gali XTB KSW 94 zakończyło się błyskawicznym nokautem.
Szpilka od pierwszego gongu ruszył na Wrzoska i chciał zaskoczyć go uderzeniem z wyskoku. Ten jednak przepuścił jego atak i skontrował uderzeniami, gdy były bokser trafił na matę.
Przeczytaj także: "Może za rok". Boniek świętując wbił szpilę Kowalczykowi
Sędzia nie miał wyjścia, jak tylko zakończyć walkę. Po tej decyzji Wrzosek mógł cieszyć z wygranej. Po sobotniej walce pojawiła się lawina komentarzy. Głos ws. Szpilki zabrali między innymi Marcin Gortat czy Mateusz Borek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku
Swoje trzy grosze do całe dyskusji wrzucił Denis Załęcki, który w mocnych słowach wypowiedział się o byłym rywalu.
Możesz przeczytać także: Został bohaterem Realu Madryt. Tylko spójrz na tę reakcję
I co Szpilka? Jak się czujemy? Nie jest Ci ku** wstyd? Jaki przynosisz wszystkim dookoła? (...) Nie podnosisz się? Dostajesz w pysk i już zamykasz oczy? I się poddajesz? Co Ty ku*** sobą reprezentujesz? Dawaj mi rewanż - apeluje w mediach społecznościowych Denis Załęcki.
Do walki Denisa Załęckiego z Arturem Szpilką doszło we wrześniu poprzedniego roku na gali High League 4. "Bad Boy" przegrał tę walkę z powodu kontuzji.
Pierwsza wpadka Szpilki
Artura Szpilki była to pierwsza porażka w MMA. Były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie zawodowym wcześniej okazał się lepszy w KSW od Mariusza Pudzianowskiego i Sergieja Radczenki.
Co ciekawe, Szpilka i Wrzosek mieli się spotkać już wcześniej. Do pierwszej próby doszło na początku 2023 roku podczas gali XTB KSW 78. Kontuzja pleców Szpilki wyeliminowała go jednak z tego pojedynku.
Pod koniec minionego roku panowie mieli stanąć naprzeciwko siebie ponownie, ale i tym razem względy zdrowotne Szpilki pokrzyżowały te plany. Tym samym stwierdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka".