"Hardkorowy Koksu" robił sobie jaja z fanów? To wyznanie szokuje

W czerwcu po pięciu latach przerwy do oktagonu wrócił Robert Burneika. "Hardkorowy Koksu" jednak nie wytrzymał Robertem "Roburem" Orzechowskim nawet minuty, ponieważ zszedł z kontuzją. W Kanale Sportowym popularny kulturysta zdradził, jak podchodzi do swoich walk. To szokuje.

Na zdjęciu: Robert "Hardkorowy Koksu" BurneikaNa zdjęciu: Robert "Hardkorowy Koksu" Burneika
Źródło zdjęć: © YouTube

W ostatnich latach scena freak fightów w Polsce się rozrasta w niesamowitym tempie. Jednak jednym z prekursorów tego typu pojedynków był Robert Burneika. "Hardkorowy Koksu" swoją przygodę z MMA rozpoczął już w 2012 roku, kiedy to zmierzył się z Marcinem Najmanem.

Obiecująca kariera Burneiki

Wydawało się, że "Hardkorowy Koksu" ma wszystko, aby zaistnieć w polskim MMA. Pierwszą walkę z "El Testosteronem" wygrał z łatwością. Trzeba jednak przyznać, że to nie było nadzwyczaj trudne zadanie.

W drugim w 2013 roku starciu pokonał Dawida Ozdobę. Po tej walce zniknął na kilka lat i wrócił na gali KSW na Stadionie Narodowym, kiedy to zmierzył się z "Popkiem". Tę walkę jednak zdecydowanie przegrał.

Na kolejny pojedynek Litwina kibice musieli czekać ponad 5 lat. Wrócił on dopiero podczas czerwcowej gali High League, na której zmierzył się z Robertem "Roburem" Orzechowskim. Starcie jednak nie trwało długo, bo po niespełna minucie "Hardkorowy Koksu" doznał kontuzji. Zresztą to stało się obiektem kpin środowiska sportów walki (więcej TUTAJ).

Kpiny z kibiców

Jak się okazuje, przez 10 lat kariery w polskim MMA Robert Burneika kpił sobie ze wspierających go kibiców. Podczas programu "Hejt Park" w Kanale Sportowym opowiedział, jak wyglądają jego przygotowania do freak fightów. To wprowadza w osłupienie.

- Szczerze powiem, że to była pierwsza walka, przed którą trenowałem. Reszta to była... tak sobie, o z marszu. Teraz miałem chłopaków od MMA, ale nie mieliśmy dużo czasu. Miałem trzy tygodnie treningów - wyznał Robert Burneika.

Popularny kulturysta przyznał również, że nie narzeka na brak ofert. Te od 10 lat ma dostaje cały czas. Jednak nie traktuje tej profesji, jako swojego pomysłu na życie.

- Nie chcę za mocno wchodzić w ten sport. Fightera ze mnie już nie będzie - mówił "Hardkorowy Koksu". - Biorę walki okazyjnie. Nie mogę powiedzieć, że to robię tylo dla pieniędzy. Wiadomo, jak jest dobra oferta to aż żal nie wykorzystać. Jednak to też promocja osoby, bo robi się głośno. No i przede wszystkim, coś się dzieje w życiu - zakończył temat Burneika.

Tego po Burneice nikt się nie spodziewał (wideo)

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?