Iga Świątek przegrała z Coco Gauff. "Dziś wszystko się posypało"
Iga Świątek przegrała z Amerykanką Coco Gauff 1:6, 1:6 w półfinale tenisowego turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Spotkanie trwało zaledwie 64 minuty. "Nie ruszałam się dobrze, czułam się ciężka" – przyznała polska tenisistka w rozmowie z dziennikarzami.
Iga Świątek, polska tenisistka rozstawiona z numerem drugim, doznała dotkliwej porażki w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Jej rywalką była Amerykanka Coco Gauff, rozstawiona z "czwórką". Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:6, 1:6 na korzyść Gauff i trwało zaledwie 64 minuty.
Dominacja Gauff na korcie
Mecz rozpoczął się obiecująco dla Świątek, która wygrała pierwszego gema przy własnym serwisie. Jednak później Gauff przejęła inicjatywę, wygrywając 11 gemów z rzędu. Amerykanka nie tylko wygrała pierwszego seta 6:1, ale w drugim prowadziła już 5:0.
Świątek próbowała zmienić bieg wydarzeń, korzystając z przerwy toaletowej po przegranym secie, jednak nie udało jej się odwrócić losów meczu. Gauff była nie do zatrzymania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Statystyki meczu
Statystyki spotkania były jednoznaczne. Skuteczność pierwszego serwisu Świątek wyniosła zaledwie 41 proc., podczas gdy Gauff osiągnęła 90 proc. Polka popełniła 28 niewymuszonych błędów, co daje średnio dwa na gema, podczas gdy Amerykanka miała ich tylko 8. W zagraniach wygrywających Gauff również dominowała, prowadząc 18-7.
Warto zauważyć, że to była najdotkliwsza porażka Świątek od prawie sześciu lat. Ostatni raz tak wyraźnie przegrała w 2019 r. z Simoną Halep podczas French Open (w światowym rankingu Polka zajmowała wówczas 104. miejsce).
Nie ruszałam się dobrze, czułam się ciężka. Nie grałam też dobrze w tych meczach, które wcześniej wygrałam – powiedziała dziennikarzom Iga Świątek po przegranym półfinale.
"Nie miałam nawet planu B, bo dziś zupełnie nic mi nie wychodziło" – przyznała tenisistka, dodając, że "dziś wszystko się posypało".
Dla Świątek to był 15. pojedynek z Gauff, przy czym Amerykanka wygrała po raz czwarty, a zarazem - trzeci z rzędu. Jeśli Gauff zwycięży w sobotnim finale, Świątek spadnie z drugiego na trzecie miejsce w światowym rankingu WTA.
W drugim półfinale wieczorem zmierzą się Aryna Sabalenka i Elina Switolina.
Źródło: PAP