Kazali przebrać się tenisistce w trakcie meczu. Miała zbyt głęboki dekolt
Trwa Wimbledon. W jego trakcie tenisiści i tenisistki muszą nosić białe stroje. W 1979 roku podczas meczu przeciwko Billie Jean King sędziowie nakazali Lindzie Siegel zmienić białą bluzkę. Powodem był zbyt głęboki dekolt.
W Wimbledonie często dochodziło do sytuacji, w których zawodniczki czy zawodnicy zmuszeni byli do zmiany strojów. Przykładem jest sytuacja z 2008 roku, kiedy Rosjanka Maria Szarapowa wystąpiła w jednym z meczów w szortach połączonych z topem wzorowanym na smoking. Później stwierdziła, że inspiracją dla takiego ubioru była moda męska, a nie chęć zagrania na nosie władzom turnieju. Szarapowa pojawiała się na kortach także w kurtce wzorowanej na marynarce, którą następnie ściągała.
Innym przykładem jest sytuacja z 2017 roku, kiedy starsza z sióstr Williams, Venus, w trakcie meczu z Belgijką Elise Mertens, została zmuszona przez sędziów do zmiany różowego stanika, który, ich zdaniem, za bardzo prześwitywał przez białą bluzkę. Sama nie chciała komentować sytuacji, choć była o nią pytana.
Sędziowie nakazali Lindzie Siegel zmianę koszulki przez zbyt głęboki dekolt
Inną głośną sytuacją w kontekście zmiany stroju, jest ta, której bohaterką była Linda Siegel. Doszło do niej nie podczas meczu przeciwko Billie Jean King w trakcie Wimbledonu. Miało to miejsce 27 czerwca 1979 roku. W drugiej rundzie turnieju 18‑letnia wówczas Amerykanka z Sacramento przyszła na kort w odważnej, głęboko wyciętej sukience typu halter, pozbawionej stanika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Reprezentant Polski na wakacjach. Żona pokazała zdjęcia
Kreacja zawodniczki szybko wzbudziła kontrowersje. Fotografowie ruszyli za nią, próbując uchwycić najbardziej wyeksponowane fragmenty kreacji i chwil, gdy sukienka opadała.
Interweniowali sędziowie turniejowi, powołując się na "niespełnienie wymogów regulaminowych dotyczących stroju sportowego" oraz "ryzyko naruszenia zasad przyzwoitości obowiązujących na kortach Wimbledonu". Choć oficjalnie nie użyto słowa "niestosowny", nieoficjalnie wiadomo, że sędziowie i organizatorzy uznali dekolt za zbyt głęboki i mogący "odwracać uwagę zawodniczek i publiczności od sportowego charakteru rywalizacji".
Siegel została poproszona o zmianę stroju przed wznowieniem meczu. Zastosowała się do decyzji, jednak pozostała w wersji kreacji bez stanika, a sukienka nadal zsuwała się w trakcie gry.