Klient zostawił ferrari. Rozbił je pracownik myjni

Warte ponad 300 tysięcy euro Ferrari 812 miało zostać dostarczone z myjni do ośrodka treningowego Genui. Na razie jednak jego właściciel nie będzie mógł się nim cieszyć, bo auto jest zupełnie rozbite.

Ferrari 812Ferrari 812
Źródło zdjęć: © Twitter.com

Federico Marchetti to rezerwowy bramkarz Genoi, byłego klubu Krzysztofa Piątka. Postanowił skorzystać z usług jednej z lokalnych myjni samochodowych i powierzył jej swoje auto, Ferrari 812 Superfast, warte ponad 300 tysięcy euro.

Zgodnie z umową myjnia powinna odstawić pojazd do ośrodka treningowego Genui po wykonaniu usługi. Pracownik jednak nie wyrobił na jednym z zakrętów, wpadł w barierkę, a następnie stratował pięć zaparkowanych samochodów. Z ustaleń wynika, że stracił panowanie nad pojazdem.

Pracownik, który uległ wypadkowi, jest cały i zdrowy. Okazuje się, że piłkarz nie ma pretensji do niego. "Bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało, dzięki Bogu nikt nie został ranny i to najważniejsza wiadomość. Czytałem mnóstwo złych rzeczy na ten temat, mam nadzieję, że więcej już nie będę musiał. W życiu liczy się coś innego" - napisał Marchetti na Instagramie.

Ferrari 812 to najlepszy samochód sportowy marki, jaki kiedykolwiek wyprodukowano. Może osiągać prędkość 211 mil na godzinę, czyli około 339 kilometrów na godzinę. Włoskie media mówią o cenie 300 tysięcy euro, a w Polsce od oficjalnego dealera czerwony model można kupić za 1,4 miliona złotych.

#dziejesiewsporcie: niesamowity efekt. Zobacz, co się stało z wylanym wrzątkiem przez siatkarza

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego