aktualizacja 

W sieci aż huczy o tym, co zrobił kolega Milika. "Nie żałował pieniędzy"

5

Dusan Vlahović z powodu kontuzji nie zagrał w ostatnich meczach reprezentacji Serbii. Klubowy kompan Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika postanowił nie próżnować i zabrał grupę przyjaciół z dzieciństwa do Madrytu. Piłkarz nie oszczędzał przy organizacji wyprawy.

W sieci aż huczy o tym, co zrobił kolega Milika. "Nie żałował pieniędzy"
Na zdjęciu: Arkadiusz Milik i Dusan Vlahović (Getty Images, Daniele Badolato - Juventus FC)

Dusan Vlahović jest jednym z najbardziej bramkostrzelnych piłkarzy w lidze włoskiej. W 2022 roku Juventus zapłacił za napastnika 80 milionów euro i kupił go z Fiorentiny. Od tego czasu Serb występuje u boku Wojciecha Szczęsnego, a później jego kompanem w ataku został Arkadiusz Milik.

Napastnik gra również w reprezentacji Serbii, ale z powodu kontuzji opuścił październikowe mecze. W nich drużyna narodowa poniosła porażkę 1:2 z Węgrami i odniosła zwycięstwo 3:1 z Czarnogórą.

Dusan Vlahović spędził przerwę na kadrę w Madrycie. Do stolicy Hiszpanii wyruszył z grupą 15 przyjaciół z dzieciństwa. W grupie znalazła się również siostra piłkarza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Pokaźna grupa spędziła w Madrycie weekend. Dusan Vlahović wynajął dla nich wszystkich prywatny samolot, za co zapłacił 15 tysięcy euro w jedną stronę. Dusan i przyjaciele zatrzymali się w jednym z najsłynniejszych hoteli w centrum Madrytu, gdzie noc za osobę kosztuje tysiąc euro - cytuje dziennik "Informera" osobę rozeznaną w kulisach wycieczki.

Całkowity koszt podróży Dusana Vlahovicia wyniósł 80 tysięcy euro, czyli w przeliczeniu na złotówki ponad 350 tysięcy.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Pomyślał o wszystkim. Gdy tylko wylądowali w Madrycie, kierowcy czekali na nich w luksusowych limuzynach. Kierowcy byli do dyspozycji przez cały weekend. Dusan Vlahović opłacił również ochronę. Do tego piłkarz szalał ze znajomymi przez dwa wieczory w ekskluzywnych klubach nocnych, restauracjach i barach. Vlahović nie żałował pieniędzy, nie pozwolił nikomu za nic płacić - dodaje informator serbskiego dziennika.
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić