Lamine Yamal zmienił plan z powodu babci
Gwiazda FC Barcelony zdecydowała się na przedłużenie kontraktu z klubem, którego jest wychowankiem. Lamine Yamal nie uczcił tego wydarzenia specjalną sesją zdjęciową, ponieważ zabrakłoby na niej ukochanej babci piłkarza.
Za Laminem Yamalem i jego kompanami udany sezon, w którym rozbili bank z trofeami w Hiszpanii. FC Barcelona zdobyła mistrzostwo kraju, Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii. Do pełni szczęścia zabrakło Dumie Katalonii tylko zwycięstwa w Lidze Mistrzów. W pasjonującym półfinale nie poradziła sobie z Interem Mediolan.
Zgodnie z zapowiedziami, FC Barcelona przystąpiła do przedłużania kontraktów po zakończeniu sezonu. Jeden z najważniejszych podpisów złożył Lamine Yamal. Reprezentant Hiszpanii nie jest już wschodzącą, a pełnoprawną gwiazdą europejskiej piłki.
Lamine Yamal przedłużył kontrakt do 2031 roku, czyli o pięć lat w porównaniu z poprzednią umową. Dużo wskazuje na to, że młody jeszcze zawodnik stanie się postacią ikoniczną z FC Barcelonie.
Informacja o przedłużeniu kontraktu została przekazana bez specjalnej sesji zdjęciowej, a Lamine Yamal nie zgodził się z niego ze względu na babcię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Babcia piłkarza Fatima nie mogła przylecieć do Barcelony, a mocno zżyty z nią sportowiec przekazał, że niepełna sesja zdjęcia z najbliższymi jest nie do zaakceptowania.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
FC Barcelona nie zrezygnowała z celebrowania podpisania kontraktu z Laminem Yamalem. Uroczystość odbędzie się 13 lipca, czyli w dniu 18. urodzin piłkarza. Wtedy władze klubu wręczą wychowankowi koszulkę z numerem "10".
Zgodnie z informacjami katalońskich mediów, Lamine Yamal będzie teraz zarabiać 20 milionów euro za sezon. W kontrakcie została zapisana klauzula odejścia, która może uruchomić potencjalny kupiec piłkarza. Kłopot polega na tym, że wynosi ona aż miliard euro. Lamine Yamal jest kolejnym zawodnikiem, który przedłużył kontrakt z klubem po Inigo Martinezie oraz Raphinhi.