Ma stanowić o sile kadry. Michniewicz postawił mu ultimatum
Krystian Bielik może być silnym punktem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Może też w ogóle nie pojechać na turniej. Czesław Michniewicz w rozmowie ze sport.tvp.pl zdradził, że postawił piłkarzowi ultimatum.
Krystian Bielik jest jednym z największych pechowców w piłkarskiej reprezentacji Polski. Perspektywiczny zawodnik już dwukrotnie w swojej karierze zerwał więzadła krzyżowe. Poważne urazy mocno wyhamowały jego rozwój.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Wciąż może być jednak czołowym zawodnikiem kadry. Wszak Czesław Michniewicz postawił na niego w pierwszej jedenastce na mecz ze Szwecją, który zadecydował o awansie Biało-Czerwonych na mundial. Jak się okazuje, Bielik wcale nie musi pojechać na mistrzostwa świata.
Angielski klub, Derby County, w którym na co dzień występuje Bielik, w sezonie 2021/22 spadł do League One - na trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii. Michniewicz w rozmowie z portalem sport.tvp.pl wprost przyznał, że nie wyobraża sobie, aby Bielik, grając w League One, mógł wywalczyć bilet do Kataru.
Zobacz również: Ktoś tu kłamie! Lech i Legia przypisują sobie to samo
Powiedziałem Krystianowi, że z poziomu League One na mistrzostwa świata nie pojedzie. Wiem, że ma jeszcze dwuletni kontrakt, ale musi odejść, nawet jeśli zostaną tam wszyscy zawodnicy, łącznie z trenerem. Z poziomu trzeciej ligi na mistrzostwa świata ciężko będzie pojechać i rywalizować tam z najlepszymi - przyznał selekcjoner reprezentacji.
Bielik znalazł się w kadrze Michniewicza powołanej na mecze Ligi Narodów i na pewno dostanie swoją szansę na boisku. Rzecz w tym, że trener powołał aż 39 piłkarzy. Na mundialu to grono będzie zdecydowanie węższe.