Metamorfoza Czesława Michniewicza. Dziennikarz pod wrażeniem
Czesław Michniewicz pracuje nie tylko nad przygotowaniem reprezentacji Polski do mistrzostw świata w Katarze, ale i nad swoją sylwetką. Efekty są widoczne gołym okiem.
31 stycznia 2022 roku nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Czesław Michniewicz. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, postawił przed nim jasne zadanie - awans na piłkarskie mistrzostwa świata. I Michniewicz je wykonał - Polacy w barażu pokonali Szwecję 2:0 i wywalczyli bilety na mundial w Katarze.
Możesz przeczytać także: Wielki powrót w skokach już przesądzony
Aktualnie selekcjoner przygotowuje reprezentacje Polski do mistrzostw świata w Katarze i już wkrótce ogłosi szeroką kadrę. W ostatnich miesiącach mocno popracował także nad swoją sylwetką, co widoczne było szczególnie podczas niedzielnego losowania grup eliminacyjnych mistrzostw Europy.
Michniewicz w swoich mediach społecznościowych opublikował kilka zdjęć z osobistościami świata piłki nożnej. W oczy rzucało się, że w ostatnich miesiącach zgubił kilkanaście kilogramów.
Pod wrażeniem pracy wykonanej przez Michniewicza był m.in. Łukasz Wiśniowski, dziennikarz Canal+. W programie na kanale "Meczyki" Wiśniowski nie szczędził mu komplementów.
Zwracam uwagę na przygotowanie fizyczne Czesława Michniewicza. To jest zupełnie inny człowiek niż trzy miesiące temu. Z 25 kilogramów obywatela mniej jest chyba, i to tak lekko. Naprawdę muszę powiedzieć jedno - szac - przyznał
Możesz przeczytać również: Iga Świątek zbliża się do magicznej granicy. Zwala z nóg
W mediach społecznościowych potwierdził to także jego syn, Mateusz.
Garnitury to on musi wszystkie teraz przerobić - napisał w odpowiedzi do jednego z internautów.
Przypomnijmy, że w niedzielnym losowaniu reprezentacja Polski trafiła do teoretycznie łatwej grupy E. Podopieczni Michniewicza zmierzą się z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią.
Zobacz odmienionego Czesława Michniewicza:
Możesz przeczytać także: Porównał Szpilę do Lewandowskiego. "Żadnych fanaberii nie będzie"