Nie miał litości. Wbił Bońkowi potężną szpilkę

Wojciech Kowalczyk słynie ze swoich ciętych i bezpośrednich wypowiedzi w mediach społecznościowych. W czwartek postanowił szyderczo odpowiedzieć na jeden z wpisów Zbigniewa Bońka, przy okazji przypominając mu jego nieudaną przygodę w roli trenera reprezentacji Polski.

Na zdjęciu od lewej: Wojciech Kowalczyk i Zbigniew BoniekNa zdjęciu od lewej: Wojciech Kowalczyk i Zbigniew Boniek
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | WP SportoweFakty Mateusz Czarnecki, Weszło TV Youtube

Awans Polski na mistrzostwa Europy spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem większości kibiców. Pojawiają się jednak głosy negujące to osiągnięcie. Część ekspertów przypomina bowiem, że w obecnym formacie rozgrywek na Euro pojedzie połowa kontynentu, bo aż 24 reprezentacje, dlatego trudno rozpatrywać sam awans w kategorii sukcesu.

Z powyższym stwierdzeniem w polemikę wszedł Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN w czwartek udostępnił na swoim profilu w serwisie X statystykę wskazującą, że Polska jest jedną z zaledwie 8 reprezentacji, które od 2008 roku brały udział we wszystkich mistrzostwach Europy. W ten sposób chciał zademonstrować, że awans do turnieju finałowego nie jest tak prostą sprawą.

Bez przesady, ale te kozackie stwierdzenia niektórych, że to żadna sztuka się zakwalifikować? Kilka poważnych reprezentacji nie dało rady... - napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Osiągnął cel. Damian Janikowski potwierdza wielką walkę

Jego wpis postanowił skomentować Wojciech Kowalczyk. Były piłkarz wypomniał Bońkowi jego nieudaną pracę z reprezentacją i ocenił, że gdyby "Zibi" lepiej poradził sobie z prowadzeniem kadry, Polska mogła już zagrać na Euro 2004.

Będąc selekcjonerem też mogłeś awansować i byłoby od 2004 - zripostował "Kowal".

Przypomnijmy, że Boniek objął reprezentacje Polski w lipcu 2002 roku. Jego przygoda z kadrą potrwała jednak zaledwie 6 miesięcy, gdyż już w grudniu zrezygnował ze stanowiska. Kadra pod jego wodzą zagrała 5 meczów, notując dwa zwycięstwa jeden remis i dwie porażki.

Boniek prowadził Polskę w dwóch pierwszych meczach eliminacji do Euro 2004. Biało-Czerwoni trafili do grupy ze Szwecją, Łotwą, Węgrami i San Marino. Na początku eliminacji kadra dowodzona przez "Zibiego" sensacyjnie przegrała 0:1 z Łotwą.

Reprezentacja tego kraju w ostatecznym rozrachunku zajęła drugie miejsce w grupie, a potem w barażu wyeliminowała Turcję. Grupę wygrali Szwedzi, a Polacy ostatecznie zajęli trzecie miejsce i musieli pożegnać się z marzeniami o debiucie na mistrzostwach Europy. Boniek prowadził jeszcze Biało-Czerwonych w wygranym 2:0 meczu z San Marino, a na koniec nieudanej przygody trenerskiej przegrał 0:2 w towarzyskim starciu z Danią.

Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego