LAK| 

Nie żyje Tomasz Dudziak. Miał 52 lat

17

Smutne wieści przekazali przedstawiciele Startu Lublin w mediach społecznościowych. W wieku 52 lat zmarł Tomasz Dudziak, wieloletni koszykarz lubelskiego zespołu. "Po nierównej walce z chorobą odszedł od nas w ostatnich dniach" - czytamy w krótkim komunikacie.

Nie żyje Tomasz Dudziak. Miał 52 lat
Tomasz Dudziak (LNBA)

"Z przykrością dowiedzieliśmy się, że odszedł od nas były zawodnik czerwono-czarnych, Tomasz Dudziak" - piszą przedstawiciele Startu Lublin w mediach społecznościowych.

"Kurier Lubelski" donosi z kolei, że Dudziak od kilku miesięcy walczył z ciężką chorobą.

"Choroba, która dała poważny sygnał o swym istnieniu jesienią poprzedniego roku, szybko potwierdziła, że nie żartuje" - czytamy w artykule.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"

Jedna z legend klubu

Tomasz Dudziak rozegrał w Starcie Lublin około 150 meczów, w których zdobył ponad 700 punktów. Jest jedną z legend lubelskiego klubu, starsi kibice z pewnością pamiętają jego świetne występy w koszulce czerwono-czarnej.

"Z wielkim żalem i bólem zawiadamiamy, iż przykra wiadomość obiegła lubelskie środowisko koszykarskie w ostatni weekend. Po nierównej walce z chorobą odszedł od Nas, w wieku 52 lat, Tomasz Dudziak" - pisze serwis "LNBA" na Facebooku.

"Kurier Lubelski" pisze, że Dudziak do klubu z al. Piłsudskiego trafił w 1989 r., z lubelskiego MKS, gdzie talenty szlifował trener Jerzy Pniewski.

Miał papiery na poważniejsze granie, ale w tamtych czasach w takich klubach jak Start, najwięcej do powiedzenia miały bieda z nędza. Ale i w takich ekstremalnych warunkach Tomek i jego koledzy dawali radość kibicom basketu - wspomina go redaktor Mariusz Giezka z "Kuriera Lubelskiego".

Pogrzeb odbył się się 6 kwietnia o godz. 10 w kaplicy cmentarnej przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić