Piłkarz pokazał zdjęcie po meczu. Nie był to widok dla wrażliwych

Ljubomir Fejsa przypomniał, że piłka nożna nie jest grą dla miękkich chłopców. Pomocnik Partizana Belgrad mocno ucierpiał w rywalizacji z graczami 1.FC Koeln i pokazał to na Instagramie.

Ljubomir Fejsa ucierpiał w meczu z 1.FC KoelnLjubomir Fejsa ucierpiał w meczu z 1.FC Koeln
Źródło zdjęć: © Instagram | Ljubomir Fejsa

Ljubomir Fejsa powrócił do Partizana Belgrad, w którym poprzednio występował od 2008 do 2011 roku. Było to na początku jego piłkarskiej drogi. Później reprezentant Serbii był związany z greckim Olympiakosem Pireus i portugalską Benficą. W wieku 34 lat postanowił jeszcze wykorzystać swoje doświadczenie w ojczyźnie.

Partizan, z Ljubomirem Fejsą w składzie, radzi sobie dobrze w Lidze Konferencji Europy. Po czterech kolejkach jest na pierwszym miejscu w grupie. Na koncie serbskiego zespołu jest osiem punktów i wyprzedza on OGC Nice, 1.FC Koeln oraz 1.FC Slovacko.

W ostatnim meczu piłkarze z Belgradu sprawili małe zaskoczenie i zwyciężyli 2:0 z niemieckim 1.FC Koeln. W pierwszej połowie zdobyli prowadzenie, a jego powiększenie po przerwie, pozwoliło na kontrolowanie wydarzeń. Kibice Partizana byli zachwyceni, ponieważ ogranie po raz drugi przeciwnika z Bundesligi świadczy o dużych możliwościach.

Bezpardonowa rywalizacja

Na ostrą grę zespołu z Niemiec narzekał między innymi trener Partizana. Gospodarze mieli również pretensje do sędziego, który pokazał graczom z Kolonii zaledwie trzy żółte kartki, z czego dwie za niesportowe zachowanie. Tylko jedna była więc za faul.

Ljubomir Fejsa pokazał, że nieskutecznym sposobem na powstrzymanie Partizana, było deptanie butami piłkarskimi po stopach. W jednym z pojedynków doświadczony Serb naprawdę solidnie ucierpiał i przynajmniej przez kilka dni będzie sobie o nim przypominać z powodu bólu.

Serb pokazał na Instagramie zdjęcie zakrwawionego buta piłkarskiego oraz getry. Obuwie piłkarskie nie uchroniło od wbicia w jego stopę wkręta. Rana przyczyniła się do zejścia Ljubomira Fejsy z boiska po nieco ponad godzinie meczu.

Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł