Polityk PiS znów uderza w Bońka. Wmieszał w to... Pudzianowskiego

13

W poniedziałek (05.02) wybuchł internetowy konflikt między Zbigniewem Bońkiem a Tobiaszem Bocheńskim, kandydatem PiS na urząd prezydenta Warszawy. Polityk następnego dnia był gościem Radia ZET, a w trakcie rozmowy po raz kolejny poruszył temat byłego szefa PZPN, wplatając w swoją wypowiedź osobę Mariusza Pudzianowskiego.

Polityk PiS znów uderza w Bońka. Wmieszał w to... Pudzianowskiego
Na zdjęciu Zbigniew Boniek. W kółku Tobiasz Bocheński (Licencjodawca, Tobiasz Bocheński Instagram, WP SportoweFakty, Łukasz Trzaskowski)

Po tym, jak Tobiasz Bocheński został ogłoszony kandydatem PiS na prezydenta Warszawy, w sieci zaczęły pojawiać się informacje, że jest kibicem Widzewa Łódź. Polityk w przeszłości pełnił rolę wojewody łódzkiego i wsparł ten klub w konflikcie z władzami miasta.

Sprawa nabiera dodatkowego wydźwięku przez fakt, że kibice Legii i Widzewa od wielu lat pozostają w konflikcie. Bocheński stanowczo zaprzeczył swoim powiązaniom z łódzkim klubem i argumentował, że nigdy nawet nie był na jego meczu.

Polityka PiS postanowił zaatakować również Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN w charakterystycznym dla siebie prześmiewczym stylu zasugerował, że przez całą sytuację Bocheński straci poparcie mieszkańców zarówno Warszawy, jak i Łodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Ten nowy kandydat to na końcu zamieszka w Rawie Mazowieckiej. Nie będą go chcieli ani w Warszawie ani w Łodzi - napisał Boniek.

Zaczepka spotkała się z szybką kontrą Bocheńskiego. Polityk PiS na swoim profilu w serwisu X udostępnił wpis Bońka, w ironiczny sposób dając do zrozumienia, że nie ceni zbytnio wiedzy politycznej swojego medialnego oponenta.

Czekałem na głos tego politologa - zażartował Bocheński
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Temat tego konfliktu powrócił następnego dnia. Kandydat PiS na prezydenta Warszawy był gościem porannej audycji Radia ZET. W trakcie rozmowy poruszono poruszono też wątek byłego prezesa PZPN. Bocheński zapewniał, że nie poczuł się osobiście dotknięty wpisem Bońka, który jego zdaniem obraził przede wszystkim mieszkańców wspominanej w poście Rawy Mazowieckiej. Za jedną z osób, które mogą poczuć się dotknięte wpisem, polityk uznał Mariusza Pudzianowskiego.

W tej wypowiedzi, która miała być złośliwością wobec mnie, jedynie jest mi przykro ze traktuje Rawę Mazowiecką jako coś pośredniego i gorszego. Bo tak to wybrzmiewa, a to niedobrze, bo Mariusz Pudzianowski mieszka obok. Zbigniew Boniek niech się więc zastanowi, kogo obraża - powiedział Bocheński
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić