"Popek" wróci do walki? "Mamy zasady"

8

Nie milkną kontrowersje wokół skandalicznego zachowania Pawła "Popka" Mikołajuwa. Czy jego powrót do sportów walki jest możliwy? Padła stanowcza deklaracja.

"Popek" wróci do walki? "Mamy zasady"
Paweł Mikołajuw, czyli Popek (Instagram)

Pod koniec stycznia w internecie pojawiły się kompromitujące i nie nadające się do rozpowszechniania materiały wideo, na których w roli głównej występuje Paweł "Popek" Mikołajuw. Raper oraz zawodnik MMA ponownie znalazł się w centrum skandalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!

Na opublikowanych nagraniach "Popek" brał udział w szokujących i wstrętnych działaniach w stosunku do zwierząt. 45-latek szybko zamieścił film, w którym przepraszał za swoje zachowanie, ale po takich wydarzeniach nikogo nie przekonał.

Od razu stanowczo zareagowała federacja GROMDA, w której "Popek" stoczył swój ostatni pojedynek.

Inaczej być nie mogło. Nie ma miękkiej gry. Nie ma POPKA w GROMDZIE i... bezapelacyjnie nigdy już nie będzie - mogliśmy przeczytać.

Tymczasem w ostatnich dniach pojawiły się plotki o możliwym powrocie Mikołajuw do GROMDY. To nie spodobało się Marcinowi Różalskiemu, który otwarcie skrytykował Mariusza Grabowskiego - jednego z szefów federacji.

Na kanale GROMDY Grabowski postanowił jednoznacznie odpowiedzieć "Różalowi", a także tym, którzy rozpowszechniają plotki o powrocie "Popka".

My, w przeciwieństwie do innych, zasady mamy. Dlatego jeszcze raz powtarzam: nikt nie będzie przywracał "Popka" do GROMDY. A ktoś jak szuka atencji, niech sobie jej szuka. Jaki w tym momencie jest sens toczyć tę rozmowę i kopać leżącego? Nie ma sensu. Dziś jest 9 marca, nie 1 kwietnia, panie Marcinie, niech pan śpi spokojnie. Zasady mamy i zasady będziemy mieć zawsze - przekazał.
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić