"Popek" wróci do walki? "Mamy zasady"

Nie milkną kontrowersje wokół skandalicznego zachowania Pawła "Popka" Mikołajuwa. Czy jego powrót do sportów walki jest możliwy? Padła stanowcza deklaracja.

Paweł Mikołajuw, czyli PopekPaweł Mikołajuw, czyli Popek
Źródło zdjęć: © Instagram

Pod koniec stycznia w internecie pojawiły się kompromitujące i nie nadające się do rozpowszechniania materiały wideo, na których w roli głównej występuje Paweł "Popek" Mikołajuw. Raper oraz zawodnik MMA ponownie znalazł się w centrum skandalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!

Na opublikowanych nagraniach "Popek" brał udział w szokujących i wstrętnych działaniach w stosunku do zwierząt. 45-latek szybko zamieścił film, w którym przepraszał za swoje zachowanie, ale po takich wydarzeniach nikogo nie przekonał.

Od razu stanowczo zareagowała federacja GROMDA, w której "Popek" stoczył swój ostatni pojedynek.

Inaczej być nie mogło. Nie ma miękkiej gry. Nie ma POPKA w GROMDZIE i... bezapelacyjnie nigdy już nie będzie - mogliśmy przeczytać.

Tymczasem w ostatnich dniach pojawiły się plotki o możliwym powrocie Mikołajuw do GROMDY. To nie spodobało się Marcinowi Różalskiemu, który otwarcie skrytykował Mariusza Grabowskiego - jednego z szefów federacji.

Na kanale GROMDY Grabowski postanowił jednoznacznie odpowiedzieć "Różalowi", a także tym, którzy rozpowszechniają plotki o powrocie "Popka".

My, w przeciwieństwie do innych, zasady mamy. Dlatego jeszcze raz powtarzam: nikt nie będzie przywracał "Popka" do GROMDY. A ktoś jak szuka atencji, niech sobie jej szuka. Jaki w tym momencie jest sens toczyć tę rozmowę i kopać leżącego? Nie ma sensu. Dziś jest 9 marca, nie 1 kwietnia, panie Marcinie, niech pan śpi spokojnie. Zasady mamy i zasady będziemy mieć zawsze - przekazał.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami