Sam zrobił sobie VAR. Kibic Kataru nagrany na mundialu
Kreatywność kibiców na meczach piłki nożnej nie ma absolutnie żadnych granic. Udowodnił to Katarczyk na jednym ze spotkań fazy grupowej mistrzostw świata. Mężczyzna znalazł sposób na nagranie swoich piłkarzy telefonem z bliska.
Po kilku dniach trwania mistrzostw świata w Katarze fani wiedzą już więcej na temat swoich reprezentacji. Po dwóch kolejkach fazy grupowej wiele ekip pozostaje nadal w grze, a o awansie do fazy pucharowej zadecydują ostatnie spotkania. Po remisie z Meksykiem i wygraną z Arabią Saudyjską szanse na wyjście z grupy zachowują nadal Polacy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Pomimo wysokich cen w Katarze na trybunach stadionów pojawiło się tysiące kibiców z całego świata. Niektórzy z nich robią wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę kamer. Niekiedy ubierają specjalne stroje, a kiedy indziej chcą wyróżnić się swoim zachowaniem. Mundial to również jedyna w swoim rodzaju okazja, aby poznać kulturę kibicowania z różnych zakątków świata.
Pewien kibic z Kataru sprawił, że zrobiło się o nim głośno w mediach społecznościowych. Mężczyzna został nagrany, gdy podczas meczu Brazylii z Serbią nagrywał zawodników. Zapewne nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obiektyw kamery telefonu został przyłożony do lornetki. Dzięki temu uzyskał zoom, w który nie jest wyposażony żaden smartfon.
Nagranie stało się absolutnym hitem TikToka. W ciągu zaledwie dwóch dni zostało wyświetlone ponad 28 i pół miliona razy. Autorka stwierdziła w opisie, że Katarczyk znalazł sposób na zrobienie sobie VAR-u podczas meczu. Być może jego rozwiązanie stanie się popularne. Pomysłowość fana została doceniona przez komentujących, którzy nazwali jego pomysł "genialnym".
Przecież to jest genialne - zwrócił uwagę komentujący.
Powinien kupić sobie lepszy telefon to nie musiałby tak robić - napisał internauta.