Skandal na boisku. Piłkarz kopnął przeciwnika i wywołał zamieszki

25

Skandaliczne zachowanie młodego sportowca w Argentynie. Niepokoje w czasie meczu Centenario z Cafferatense przeniosły się z boiska na trybuny. Musiała interweniować policja.

Skandal na boisku. Piłkarz kopnął przeciwnika i wywołał zamieszki
Skandaliczne zdarzenie w meczu w Argentynie (YouTube, San Jose Video Cable)

W Argentynie doszło do wydarzenia, w którym złe emocje wzięły górę nad rozsądkiem. Od początku meczu drużyn juniorskich Centenario i Cafferatense na boisku iskrzyło, a sędzia nie potrafił zapanować nad temperamentami młodych zawodników.

Do skandalu doszło przy prowadzeniu gości 2:1. Jedna z sytuacji na boku boiska doprowadziła do wywołania dużej awantury. Zawodnik Cafferatense najpierw sfaulował przeciwnika, a po zobaczeniu czerwonej kartki postanowił urządzić niesportową dogrywkę. Kopnięcie leżącego przeciwnika po gwizdku było po prostu karygodne.

Zdarzenie można zobaczyć w filmie od 9:40:

Awantura na boisku to jedno, ale niepokoje przeniosły się na trybuny, skąd kibice doskonale widzieli kopnięcie leżącego gospodarza. Na stadionie nie brakowało widzów, którzy mieli chcieli wymierzyć sprawiedliwość łobuzowi. Zrobiło się nerwowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

W tym momencie w meczu zapanował totalny chaos, a jego wznowienie stanęło pod znakiem zapytania. Bezpieczeństwo uczestników spotkania było zagrożone. Na pewno nie tak wyobrażali sobie gospodarze mecz juniorów.

Sędzia postanowił zareagować na zamieszki na trybunach i zdecydował się na przerwanie meczu. Arbiter polecił młodym piłkarzom schowanie się do szatni, natomiast na stadionie pojawiła się policja. Służby musiały zaprowadzić porządek i rozgonić kibiców do domów.

Poszkodowanemu zawodnikowi nie stało się nic poważnego. Na jego plecach pojawiło się zaczerwienienie, ale po interwencji medyka podniósł się na równe nogi i o własnych siłach zszedł z boiska. Pożegnały go brawa od kibiców gospodarzy.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić