MK| 
aktualizacja 

Skandal w Niemczech. Piłkarz wbiegł na trybuny i zaczął bić kibica

16

Po zakończeniu meczu Pucharu Niemiec Dynamo Drezno - HSV Hamburg (4:1) doszło do bójki z udziałem... piłkarza i kibica. Zawodnik wyjaśnił, dlaczego wbiegł na trybuny wymierzyć sprawiedliwość.

Skandal w Niemczech. Piłkarz wbiegł na trybuny i zaczął bić kibica
Toni Leistner (Twitter @Amazonprimevideo)

Do sytuacji doszło, kiedy piłkarz udzielał wywiadu telewizyjnego. W pewnym momencie przerwał rozmowę i pobiegł w kierunku trybun. Tam doszło do szarpaniny pomiędzy nim a kibicem.

Inni fani Dynama Drezno starali się ich rozdzielić. Piłkarz został popchnięty, do akcji musiała wkroczyć ochrona. Leistner wyjaśnił później, dlaczego tak zareagował. Zawodnikowi życzono śmierci nienarodzonego dziecka.

Te słowa były poniżej pasa. Były przeciwko mojej rodzinie, żonie i córce. Po prostu straciłem kontrolę nad sobą i ruszyłem w stronę osoby, która mnie obrażała - napisał Leistner na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Afera w Niemczech

Zdarzenie było szeroko komentowane. Piłkarz przeprosił za swoje zachowanie. Dodał także, że następnym razem zachowa spokój w takiej sytuacji.

Jestem człowiekiem rodzinnym, który chce być wzorem do naśladowania. Chciałbym przeprosić za swoje zachowanie i mogę obiecać, że - bez względu na to, jakie obelgi zostaną rzucone mi w głowę - coś takiego nigdy się nie powtórzy - dodał.

Piłkarz może zostać ukarany przez niemiecki związek (DFB). Odpowie za atak na kibica, ale także... złamanie zasad dystansu społecznego. Klub z Drezna zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje wobec fana.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić