Szpilka przyznał to wprost. Chodzi o kwestię Boga i wiary

47

Artur Szpilka w środę obchodził swoje 34. urodziny. Gwiazdor sportów walki w Polsce przez lata przeszedł wielką przemianę. W rozmowie z "Super Expressem", szczerze opowiedział o swoim stosunku do Boga i wiary.

Szpilka przyznał to wprost. Chodzi o kwestię Boga i wiary
Artur Szpilka / foto: Anna Klepaczko (WP SportoweFakty)

Artur Szpilka przygotowuje się do hitowej walki w KSW. 3 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie podczas gali XTB KSW Colosseum 2, zmierzy się w walce wieczoru z Mariuszem Pudzianowskim. W środę 12 kwietnia Szpilka obchodził swoje 34. urodziny, ale o hucznym świętowaniu nie było mowy. "Szpila" wszystko podporządkował przygotowaniom do walki z "Pudzianem" i poświęcił na to nawet dzień swoich urodzin.

Przygotowania idą pełną parą. Jak widzicie, śpię po jednym treningu, zaraz idę na następny - zdradził w mediach społecznościowych, opowiadając o planie na urodziny.

Szpilka nie ukrywa, że przez lata przeszedł wielką przemianę. Kiedy jego nazwisko rosło w świecie zawodowego boksu, nie stronił od głośnych i medialnych konfliktów. Teraz wyraźnie spokorniał i zupełnie inaczej podchodzi do kolejnych sportowych wyzwań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Strzał nie do obrony. Ależ huknął z woleja [WIDEO]

Przez lata zmienił się także jego stosunek do Boga i wiary. O szczegółach opowiedział w "Super Expressie", w rozmowie z Andrzejem Kostyrą.

Kiedyś dziwiłem się Tomkowi Adamkowi. Mówiłem: wychodzisz do ringu, żegnasz się, a Pan Bóg ci nie pomoże. I właśnie, kurczę, zmieniło się to myślenie. Jednak te demony, które nade mną były, mnie dopadały - przyznał.

Szpilka zdradził też, że wszystko zmieniło się przy okazji rewanżu z Siergiejem Radczenką. Jak powiedział, wówczas wchodził do klatki spokojny, uśmiechnięty i zrelaksowany.

Ktoś, kto mnie zna na co dzień, ogląda, widział, że tam był inny Artur Szpilka. Pamiętam, że odmawiałem zawsze co niedzielę różaniec w intencji czystej głowy. W sporcie zawodowym możemy być wytrenowani na 100 procent, ale jak głowa nie siedzi... - dodał.
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić