Tak zachowali się polscy piłkarze. "Żenujące"
Po porażce z Finlandią (1:2) reprezentacja Polski nie pojawiła się w strefie mieszanej, ignorując czekających dziennikarzy. Atmosfera wokół naszej kadry jest coraz gorsza.
To nie jest dobry czas dla reprezentacji Polski. W niedzielę 8 czerwca PZPN poinformował, że Robert Lewandowski nie będzie już dłużej kapitanem reprezentacji Polski. Była to decyzja podjęta przez Michała Probierza, który prestiżową funkcję przekazał Piotrowi Zielińskiemu.
Na reakcję piłkarza FC Barcelony nie trzeba było długo czekać. Wydał on oświadczenie, w którym przekazał, że nie zagra w kadrze, dopóki nie zmieni się jej selekcjoner. Potem udzielił portalowi WP SportoweFakty wywiad, w którym odsłonił wszystkie kulisy zamieszania w kadrze. Kolejny cios przeżyliśmy we wtorek.
Mecz z Finlandią rozpoczął się od błędu Łukasza Skorupskiego, który sprokurował rzut karny, zamieniony na gola przez Joela Pohjanpalo. Po przerwie Finowie podwyższyli prowadzenie dzięki bramce Benjamina Kallmana. Polacy odpowiedzieli jedynie szczęśliwym golem Jakuba Kiwiora, co nie wystarczyło do odwrócenia losów spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwanie chmury. Drogi były nieprzejezdne, a ludzie uciekali do sklepów
Nastroje wokół kadry były złe już przed meczem, a po porażce jeszcze się pogorszyły. Po spotkaniu jedynie Jan Bednarek i Jakub Kiwior udzielili wywiadów dla TVP Sport. Pozostali zawodnicy nie pojawili się w mixed zone (strefa wywiadów), zmierzając bezpośrednio na lotnisko.
Polska reprezentacja pojechała ze stadionu na lotnisko. Nikt z piłkarzy nie zszedł do mix zony. Żenujące zachowanie - napisał na X Dawid Dobrasz z meczyki.pl, obecny w Helsinkach.
Nie pamiętam takiej sytuacji, a opisuje losy reprezentacji od ponad dziesięciu lat, by po jakimkolwiek spotkaniu, a zwłaszcza przegranym, żaden z piłkarzy nie chciał wypowiedzieć się po meczu - przyznał z kolei Mateusz Skwierawski z WP SportoweFakty.
Fatalne zachowanie polskich piłkarzy
Jak dodał dziennikarz, w Helsinkach żaden z reprezentantów Polski nie przeszedł nawet wyznaczoną do wywiadów drogą. Doszło do tego, że rzecznik prasowy fińskiej kadry ze zdziwieniem dopytywał polskich dziennikarzy, gdzie podziali się nasi piłkarze. Przedstawiciel gospodarzy długo czekał na kogokolwiek z polskiego sztabu, aż w końcu rozpoczął pakowanie sprzętu: ścianek ze sponsorami i barierek.
Kolejne spotkanie reprezentacja Polski zagra we wrześniu: najpierw z faworyzowaną Holandią, a potem rewanż z Finlandią.