Wpadka w TV. Byłemu piłkarzowi nie było do śmiechu
Alessandro Costacurta ma 58 lat, a profesjonalną karierę piłkarza zakończył w 2007 roku. Były reprezentant Włoch poczuł się w weekend na siłach, żeby zaprezentować widzom zagranie w podskoku. Okazało się, że przecenił swoje możliwości.
Alessandro Costacurta jest emerytowanym piłkarzem od ponad półtorej dekady. Włoch kończył karierę w ukochanym AC Milanie, który przez całą karierę opuścił na zaledwie rok. Jeszcze w latach 80. obrońca wchodził do seniorskiej piłki w innym klubie z Lombardii - AC Monzy.
Były reprezentant Włoch występuje jako ekspert w telewizji Sky Sports. W ostatni weekend gościł w studio przy okazji meczu AC Milanu z Cagliari Calcio. Było o czym opowiadać, ponieważ Rossoneri wygrali efektownie 5:1 po serii czterech meczów bez zwycięstwa. Zapewnili sobie w ten sposób wicemistrzostwo Włoch.
Alessandro Costacurta mocno podekscytował się jedną z akcji i obudził się w nim piłkarski zew. Poczuł się na siłach, żeby zaprezentować widzom zagranie w podskoku. Okazało się jednak, że przecenił swoje możliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Ekspert równie szybko podskoczył, co złapał się za mięsień w udzie. Skończyło się na okrzyku "opa" i grymasie na twarzy. Okazało się, że brak rozgrzewki doprowadził do urazu.
Gospodarz programu próbował rozluźnić atmosferę, ale Alessandro Costacurcie nie było do śmiechu. Naciągnięcie mięśnia było bolesne, a być może pokrzyżowało inne plany byłego reprezentanta Włoch. Najpewniej po raz ostatni beztrosko podskakiwał na wizji.
Tym samym Alessandro Costacurta okupił urazem jeszcze jeden mecz Milanu, tym razem po zakończeniu kariery. Nagranie nieudanego podskoku znalazło się w mediach społecznościowych i pokazuje zarazem, że po zaledwie kilku sekundach kontuzjowany ekspert został zdjęty z anteny.