Wzruszający gest Marcina Gortata. Obudził się i pierwsze co zrobił, to pomógł chorej Amelce
Marcin Gortat wielokrotnie udowodnił, że jest człowiekiem o wielkim sercu. We wtorkowy poranek pomógł 13-letniej Amelce. Wszystko dzięki... emeryturze.
Marcin Gortat spędził 12 sezonów na parkietach amerykańskiej ligi NBA. To zdecydowanie najlepsze koszykarskie rozgrywki na świecie. Jako jedyny Polak utrzymał się tam tak długo. Reprezentował barwy czterech zespołów: Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards oraz Los Angeles Clippers. W tym czasie wypełnił trzy kontrakty.
Gortat jest człowiekiem bardzo majętnym. Pierwszy kontrakt podpisał w 2007 roku z Magic i opiewał on na 1,13 miliona dolarów. W lipcu 2014 roku Marcin Gortat podpisał najbardziej wartościowy kontrakt w swojej karierze, który zagwarantował mu 60 milionów dolarów w ciągu pięciu lat. Łącznie na parkietach NBA zarobił ponad 90 mln dolarów (około 400 mln złotych).
Zarobione pieniądze zapewniają Gortatowi spokojne życie i możliwość realizowania wielu projektów. Łodzianin nie zapomina jednak o najbardziej potrzebujących, a o jego dużym sercu przekonała się ostatnio 13-letnia Amelka.
Guz pnia mózgu nie daje o sobie zapomnieć i pomimo dwóch operacji i chemioterapii, odrasta. Przed Amelką kolejna runda walki o zdrowie. Na jej leczenie potrzebne jest 222 tysiące złotych. Obecnie (stan na wtorkowy poranek) zebrane jest 129 tysięcy (58 procent). Swój udział w tej kwocie ma właśnie Gortat, który przeznaczył 1000 zł na leczenie Amelki.
Na szczęście emerytura dotarła to mogę się podłączyć skoro zapraszajcie do tańca - napisał humorystycznie Marcin Gortat.
Gest Gortata, który ujął wszystkich
To nie pierwszy raz, gdy Gortat angażuje się w zbiórkę leczenia na chore dziecko. Największym echem odbiła się wpłata z 2016 roku podczas akcji "DobroWraca", organizowanej przez dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego.
Czytaj także: Pikantne zdjęcia żony ministra PiS. Czarnek komentuje
Polski koszykarz wpłacił aż 125 tys. zł, aby sfinansować drogą operację stóp i kolan małego Antosia. "Kończymy ta zabawę" - napisał Gortat, publikując potwierdzenie przelewu na konto fundacji.