Zamieszanie z Cristiano Ronaldo. Przypomniano oskarżenia o gwałt

4

Przed zbliżającymi się walentynkami portugalska firma postanowiła wypuścić kartki z podobizną Cristiano Ronaldo. Jej treść jednak bardzo zbulwersowała wiele osób. Gwiazdorowi wypomniano oskarżenia sprzed lat.

Zamieszanie z Cristiano Ronaldo. Przypomniano oskarżenia o gwałt
Zamieszanie z Cristano Ronaldo. Usunięto walentynkową kartkę z jego wizerunkiem (Instagram)

Cristiano Ronaldo do wszystkiego w swoim życiu doszedł ciężką pracą. Pochodzi z biednej rodziny, wychowywał się bez ojca i miał zdecydowanie gorsze perspektywy niż jego rówieśnicy. Portugalczyk jest jednak bardzo ambitny, a jego wola walki zaprowadziła go na sam szczyt.

W życiorysie Ronaldo jest jednak poważna rysa. Była pracownica klubu nocnego "Rain" w Las Vegas utrzymuje, że w 2009 roku Ronaldo zaprosił ją do swojego apartamentu, gdzie ją zgwałcił. Ostatecznie prokurator nie postawił piłkarzowi zarzutów, jednak nie wszyscy są przekonani, że podjął suwerenną decyzję.

Sprawa oskarżeń o gwałt została teraz przypomniana... w kontekście kartek walentynkowych. Na kartce, która kosztowała około 5 dolarów, widnieje wizerunek portugalskiego napastnika wraz z napisem "Nic nie powstrzyma mnie przed zdobyciem gola w te Walentynki". Na firmę, która ją wyprodukowała, spadła fala krytyki.

Nigdy nie zamierzaliśmy nikogo prowokować. Jesteśmy dumni, że zachwycamy naszych klientów i dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić im wyjątkowy asortyment - powiedział "The Mirror" rzecznik firmy.

Kartki wycofane

Po wielu negatywnych ocenach ze strony internautów, firma wycofała wszystkie kartki z podobizną Ronaldo. Media przypomniały także o oskarżającej piłkarza kobiecie, która przez wiele lat zmagała się z depresją i zespołem stresu pourazowego.

Zobacz także: Aleksandra Król miała jechać po medal. "Taki sposób motywacji na niektórych działa"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić