aktualizacja 

Zdjęcie Justyny Kowalczyk chwyta za serce. Słowa są tu niepotrzebne

17

W środę (17 stycznia) minęło osiem miesięcy od tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. Tego dnia Justyna Kowalczyk-Tekieli opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie zmarłego męża, które skomentowała emotikonem opisującym jej smutek po stracie ukochanego.

Zdjęcie Justyny Kowalczyk chwyta za serce. Słowa są tu niepotrzebne
Na zdjęciu Justyna Kowalczyk (Licencjodawca, PAP, Zbigniew Meissner)

Kacper Tekieli zginął 17 maja 2023 roku podczas swojej wyprawy w szwajcarskie Alpy. Tego dnia podjął się zdobycia Jungfrau. Alpinista zgodnie ze swoim planem wszedł na ten szczyt, jednak podczas zejścia z góry został porwany przez lawinę w pobliżu miejscowości Stechelberg.

Niedługo później rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Ciało Tekielego odnaleziono następnego dnia. Następnie zostało ono przetransportowane do Polski, a 30 maja w rodzinnym Gdańsku alpinisty odbył się jego pogrzeb.

Śmierć Kacpra była wielkim szokiem dla jego żony Justyny Kowalczyk-Tekieli. Znany alpinista i mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich pobrali się we wrześniu 2020. Rok później na świat przyszedł ich świat Hugo. Parę połączyła pasja do wspólnych wędrówek górskich, czym chętnie dzielili się na swoich mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

8 miesięcy po śmierci swojego męża była biegaczka narciarka na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie z jednej z jego wypraw. Fotografia przedstawia szeroko uśmiechniętego Kacpra w zimowej scenerii. Zamieszczenie zdjęcie z tak szczęśliwego momentu wskazuje na to, że Kowalczyk-Tekieli chce dzielić się przede wszystkim dobrymi wspomnieniami związanymi ze zmarłym mężem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

O bólu Justyny Kowalczyk-Tekieli po śmierci ukochanego wiele mówi emotikon dodany w opisie zdjęcia. Mistrzyni olimpijska z 2010 i 2014 roku zamieściła ikonę przedstawiającą serce owinięte bandażem. Przekaz tego zabiegu jest jasny - była biegaczka narciarska nadal dochodzi do siebie po stracie, jaka ją dotknęła.

Justyna Kowalczyk-Tekieli kultywuje pamięć męża również poprzez realizowanie ich wspólnych pasji. Kilka dni temu zadebiutowała w skialpinizmie, wygrywając zawody dla amatorów i emerytowanych sportowców. W wpisie na Instagramie przyznała, że do treningów w tej dyscyplinie przekonał ją Kacper.

Fajny dzień. Cieszę się, że Kacper mnie do tego przekonał i cisnął, bym się przyłożyła. Ciekawie było, bo będąc rutaniarą w swojej dyscyplinie, poznałam zupełnie nowe zwyczaje. I to zdziwienie w oczach: skąd ona sie wzięła? :) Ano z biegów narciarskich. Wiadomo - relacjonowała
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić