Zjadł kebab i zostawił napiwek. Rosyjski oligarcha zszokował kelnerów

Roman Abramowicz na stałe osiadł w Turcji. Tamtejsze media obiegła niecodzienna historia. Okazało się, że rosyjski oligarcha nagrodził obsługę restauracji ogromnym napiwkiem, który znacznie przewyższał wartość zamówienia.

Na zdjęciu: Roman AbramowiczNa zdjęciu: Roman Abramowicz
Źródło zdjęć: © Getty Images, Twitter

Wojna w Ukrainie sprawiła, że ucierpiało wielu rosyjskich oligarchów. Z każdej strony nakładano na nich sankcje, które były karą za to, że Władimir Putin dopuścił się agresji zbrojnej na swojego sąsiada. Mocno oberwał m.in. Roman Abramowicz, którego życie mocno się zmieniło.

Miliarder z Rosji na stałe opuścił swoją ojczyznę. Musiał także sprzedać klub piłkarski Chelsea FC, którego był właścicielem od wielu lat. Niedawno Abramowicz walczył przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zniesienie sankcji. Próbował udowodnić, że nie ma żadnych związków z reżimem Putina, ale nikt mu nie uwierzył i sankcje zostały podtrzymane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Abramowicz już od dłuższego czasu mieszka na stałe w Turcji. Niedawno kupił sobie posiadłość w Stambule. Tam stara się żyć normalnie i jedno się nie zmieniło. Nadal ma gest i lekką ręką rozdaje pieniądze.

W tureckich mediach głośno jest o historii, która wydarzyła się w ostatnich dniach. Rosyjski oligarcha z dwójką przyjaciół udał się do jednej z restauracji w Stambule. Zjedli m.in. kebab i skrzydełka, a rachunek wynosił 85 tys. turecki lirów (około 11,5 tys. złotych). To jednak nie wszystko.

Abramowicz widocznie był bardzo zadowolony z obsługi, bo zostawił ogromny napiwek. Kelnerzy byli w szoku, bo kwota znacznie przewyższała rachunek za zamówienie. Rosyjski oligarcha miał dać obsłudze 175 tys. tureckich lirów, co w przeliczeniu na polską walutę daje ponad 23 tys. złotych.

Były właściciel Chelsea FC po wszystkim opuścił restaurację w towarzystwie prywatnej ochrony. Historia z kolei błyskawicznie obiegła najpierw media tureckie, a potem z całego świata. Trudno się dziwić, bo dla pracowników są to pieniądze, jakich w takiej kwocie nigdy nie dostali w formie napiwku.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum