Policjant z CPKP BOA, czyli najważniejszego pododdziału antyterrorystycznego policji, wciąż nie usłyszał zarzutów za jazdę po pijanemu. W połowie października portal o2.pl ustalił, że kierownik jednej z sekcji bojowych Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji spowodował po pijanemu kolizję.
Kierownik sekcji bojowej Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA, który pijany siedział za kierownicą, został zawieszony. Policjant został złapany przez patrol drogówki w połowie października na terenie powiatu mińskiego. Spowodował kolizję, a we krwi miał około 2 promile alkoholu.
Znany policjant, instruktor strzelectwa i wykładowca z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, został w listopadzie zatrzymany w Jabłonnie. Mężczyzna podmienił w sklepie budowlanym wiertła. Różnica w ich wartości wynosiła około 5 zł. Policjant był delegowany do... Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA". Nie był jednak jego funkcjonariuszem.
Do zabezpieczenia Marszu Niepodległości skierowano elitę policyjnych kontrterrorystów. Jak opisał minister Mariusz Kamiński, 100 z nich, z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA ma zapewnić bezpieczeństwo marszu, a potem jadą na granicę. Ale CPKP trapi wiele problemów.
Wczasowiczka z Czech nie spodziewała się, że po przyjeździe do Gdańska zamiast wypocząć, naje się strachu. W namiocie zajmowanym przez nią i jej rodzinę zamieszkały bowiem dwa egzotyczne gady. Okazało się, że to boa dusiciele. Jeden z nich miał prawie dwa metry długości.
Straż miejska, policja i administratorzy bloków na osiedlu 1000-lecia w Bełchatowie poszukują węża boa. Gad zostawił wylinkę, czyli zrzuconą skórę. Służby - bezskutecznie do tej pory - szukają nie tylko zwierzęcia, ale także jego hodowcy.
Dwumetrowy boa dusiciel czaił się w piwnicy jednego z bloków w Jastrzębiu-Zdroju. Na węża natknął się podczas rutynowego przeglądu pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej JAS-MOS.