Dzięki rozwadze 98-letniej mieszkanki Nowego Sącza (woj.małopolskie) mężczyzna podający się za funkcjonariusza i żądający przekazania pieniędzy, został najpierw ujęty przez jej krewnych, a później zatrzymany przez sądeckich policjantów. Za usiłowanie oszustwa grozi mu do 8 lat więzienia.
Kiedy szukamy miłości przez internet, łatwo możemy paść ofiarą oszustów. Ta kobieta przekonała się o tym na własnej skórze. Nie tylko odszedł od niej mąż, ale także straciła ogromną sumę pieniędzy. Jej wybranek podawał się za żołnierza.
Współczesne randkowanie opiera się najczęściej na aplikacjach. Znajdujemy w nich potencjalnych partnerów, z którymi umawiamy się na spotkania w "realu". Użytkownicy randkowych portali nie zawsze mają szczere intencje. Boleśnie przekonała się o tym pewna internautka.
"Życie to nie film". O prawdziwości tej sentencji brutalnie przekonał się 32-latek, który za wejście na halę basenową w jednym z podhalańskich aquaparków chciał płacić fałszywym banknotem. Złapany na gorącym uczynku tłumaczył, że jest aktorem i na planie filmowym używa tylko takich pieniędzy.
Wyłudzał zaliczki na sprzedaż sprzętu wojskowego, przebierał się w mundur i podawał za wojskowego. Fałszywy pułkownik został złapany na oszustwie w Nowym Sączu, gdzie niczego nie podejrzewającym kolekcjonerom militariów chciał sprzedać wojskową ciężarówkę.
To była scena jak z filmu. Po wyścigach samochodowych Roman Z. ledwo stanął na podium, a policja zakuła go w kajdanki. Bynajmniej nie za ściganie się szybkimi samochodami.
Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu poinformowała o podstępnej kradzieży 10 tys. złotych. Złodzieje zrobili to przez portal ogłoszeniowy. Ofiarą oszustwa padła kobieta, która chciała tam sprzedać kilka ubrań. Nie spodziewała się, że zamiast zniknięcia niepotrzebnych rzeczy z szafy, to na jej koncie pojawią się pustki. Służby ostrzegają.
Pan Radosław i pani Aleksandra z Bielska-Białej przeżyli horror z nieuczciwym mężczyzną, który wynajmował od nich mieszkanie. - Powiedział, że miał 16 stopni w mieszkaniu, przez to zachorował i miał operację serca, za którą my musimy mu zapłacić - opowiadają. Ich koszmar opisali dziennikarze TVN Uwagi.
Oszust nie miał skrupułów, aby okłamać, a następnie okraść mieszkankę Bydgoszczy. Mężczyzna podszył się pod pracownika szpitala, aby 78-latka przekazała mu oszczędności swojego życia. Złodzieja szuka teraz policja.
Amerykanie nie mogą uwierzyć w historię Antione'a Tucksona. 38-latkowi aż przez 15 lat udało się bezkarnie podszywać pod policjanta. Mężczyzna wpadł dopiero teraz podczas "interwencji" w restauracji.
Na portalach randkowych nie brakuje oszustów, którzy podszywają się pod inne osoby. Jeden z użytkowników Tindera zamieścił na swoim profilu zdjęcia Tomasza Kammela. Dziennikarz postanowił zareagować.
Michał z trójmiejskich dworców znalazł łatwy i sprytny sposób na zarobek - oszustwo. Ofiary zorientowały się o tym po czasie i chcą postawić oszusta przed obliczem sprawiedliwości.
Senior myślał, że pomaga policji w akcji przeciwko oszustom. Mężczyzna ufnie wykonywał polecania. Okazało się, że cała akcja byłą mistyfikacją, a nieszczęsny mieszkaniec Podlasia stracił 200 tys. zł z konta.
Mieszkanka powiatu zamojskiego straciła ogromne pieniądze. Oszust, przedstawiający się za amerykańskiego żołnierza, wykorzystał dobroć i łatwowierność 38-latki. Policja apeluje o zdrowy rozsądek.
Policjanci z Piaseczna opublikowali nagranie rozmowy z oszustem. Mężczyzna, który podszywał się pod pracownika banku, próbował oszukać 26-letnią kobietę.
Starsza kobieta z woj. lubelskiego uwierzyła w historię o wypadku, jaki miał spowodować jej syn. Oszustom udało się zbałamucić ją na 40 tys. złotych, które oddała im w pudełku. Mężczyźnie, który odbierał pakunek dała jeszcze 200 zł "za fatygę".
Pomysłowość oszustów nie zna granic. Nie ma tygodnia, w którym nie pisalibyśmy o ich coraz bardziej wymyślnych przestępczych metodach. Teraz podają się za policjantów. I próbują oszukać nawet polityków.
18-latek i jego wspólnik oszukali ponad 350 osób z całej Polski dzięki zamieszczonemu w sieci ogłoszeniu w sprawie pracy. Wyłudzili w ten sposób dane osobowe od ludzi zainteresowanych ofertą, na które później kupowali drogi sprzęt elektroniczny na raty. Sprawcy są już w rękach policji.