6 lat w więzieniu spędzi Rosjanka Sofia Sapiega, która leciała samolotem Ryanair nad Mińskiem ze swoim chłopakiem, białoruskim opozycjonistą Ramanem Pratasiewiczem — oświadczył sąd w Grodnie. Wyrok skomentowała już Swiatłana Cichanouska, która nazwała Sofię "szkodą poboczną" ataku Łukaszenki na Pratasiewicza.
Przebywający w areszcie domowym białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz powiedział, że za przymusowe lądowanie samolotu Ryanair w Mińsku odpowiedzialna jest...białoruska opozycja. Zamierza też pozwać linie lotnicze. Eksperci oceniają, że więzień Łukaszenki powiedział to wszystko pod przymusem.
Duży sukces polskich służb specjalnych? Na konferencji prasowej rzecznika ministra-koordynatora służb specjalnych zaprezentowane zostały nagrania z wieży kontroli lotu w Mińsku. To dowód na to, że w sprowadzenie samolotu i zatrzymanie białoruskiego dziennikarza Ramana Pratasiewicza brało udział białoruskie KGB.
Oleg Galegow, kontroler lotu z Białorusi, który sprowadzał na ziemię samolot z Ramanem Pratasiewiczem, zaginął. Od miesiąca nikt nie widział jego, ani jego żony. Nie działają ich telefony, zniknęły także ich konta w mediach społecznościowych. Los obojga pozostaje nieznany.
Białoruski aktywista Raman Pratasiewicz udzielił wywiadu litewskiej gazecie. Na rozmowę przyszedł z ochroniarzami, a dwóch mężczyzn pilnowało opozycjonisty w środku. Powiedział, że nie będzie mógł komentować wielu spraw ze względu na tajemnicę śledztwa.
W internetowym komunikatorze Telegram opublikowane zostały kolejne maile z rzekomej wymiany między premierem Mateuszem Morawieckim i Michałem Dworczykiem. Tym razem dotyczą one sytuacji na Białorusi i wsparcia białoruskiej opozycji. Tamtejsza telewizja państwowa szybko podchwyciła temat i oskarża Polskę o mieszanie się w sprawy wewnętrzne Białorusi poprzez wsparcie Swiatłany Cichanouskiej.
Europejska Unia Nadawców pozbawiła członkostwa białoruską telewizję państwową. Oznacza to, że nadawca z tego kraju nie będzie mógł transmitować ogólnoeuropejskich wydarzeń, w tym m.in. Konkurs Piosenki Eurowizji. Wcześniej unia wstrzymała członkostwo Białorusi.
Zatrzymany pod koniec maja białoruski dziennikarz i aktywista Raman Pratasiewicz, trafił do aresztu domowego. Zbiegło się to w czasie z nałożeniem przez Unię Europejską sankcji na Białoruś. Co mają ze sobą wspólnego te dwie kwestie?
Białoruski opozycjonista Raman Pratasiewicz został zatrzymany pod koniec maja. Niedługo potem udzielił "wywiadu" białoruskiej telewizji, w którym prosił, by nie wywozić go do Donbasu i chwalił Aleksandra Łukaszenkę. W Polsce posypały się komentarze, że "dał się złamać". Ale złamać da się każdego - mówi w rozmowie z o2.pl były oficer polskiego wywiadu, który zajmował się przesłuchaniami. A Pratasiewiczowi grozi nawet egzekucja.
Dziennik "Donbas Sewodnia" podaje, że w przypadku ekstradycji Ramana Pratasiewicza do Ługańskiej Republiki Ludowej opozycjonista może zostać stracony za "zbrodnie przeciwko ludzkości".
Wywiad białoruskiej telewizji z Ramanem Pratasiewiczem, opublikowany w czwartek wieczorem, pokazał wrak człowieka. Pratasiewicz błagał, by władze Białorusi nie przekazywały go Ługańskiej Republice Ludowej i wychwalał prezydenta Łukaszenkę. Pratasiewicza zatrzymało białoruskie KGB, którego szefem jest człowiek z polskimi korzeniami - Iwan Tertel.
Aresztowany w maju białoruski opozycyjny dziennikarz Roman Protasiewicz udzielił w czwartek wywiadu białoruskiej telewizji państwowej. Oberwało się białorusińskim opozycjonistom na emigracji, kanale NEXTA, a także... Polsce i Litwie.
Nowe informacje o rzekomym liście od Hamasu sugerują, że Raman Pratasiewicz nie był pierwotnym celem białoruskiego reżimu. Komentatorzy sugerują, że reżim Łukaszenki chciał porwać Swiatłanę Cichanouską, ale plan został zmieniony.
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.