Kierowcy znów łapią się za głowy, gdy spoglądają na ceny na stacjach paliw. Tankując auto, trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni. Wszystko wskazuje na to, że kolejny tydzień nie przyniesie wytchnienia pod tym kątem.
Kierowcy znów z przerażeniem i ogromnym niepokojem spoglądają na ceny na stacjach paliw. Niestety, prognozy ekspertów nie napawają optymizmem. Zapowiadają oni kolejne podwyżki.
Od jakiegoś czasu na stacjach sieci Orlen nie obowiązują już promocje na paliwo. Mimo to ceny spadły, co wywołało poruszenie wśród kierowców. Pojawia się między innymi pytanie o to, czy Orlen mógł wcześniej zdecydować się na obniżki.
Ostatnio ceny paliw poszły nieco w dół. Niestety, wszystko wskazuje na to, że niebawem znów będziemy zostawiać na stacjach benzynowych więcej pieniędzy. Analitycy podpowiadają, by pospieszyć się z tankowaniem aut.
Wszyscy pamiętamy, jak jeszcze jakiś czas temu ceny na stacjach przekraczały 8 zł/litr. Teraz sytuacja jest już lepsza. Litr "95" dostajemy za mniej niż 7 zł. Co istotne, eksperci twierdzą, że obniżki cen powinny się utrzymać.
Przyszły tydzień przyniesie kolejne zmiany cen na rynku paliw. Co nas czeka tym razem? Swoimi przewidywaniami podzielili się już analitycy z BM Reflex.
Wkrótce na polskich stacjach powinno pojawić się nowe paliwo. Rząd chce, aby do sprzedaży trafiła benzyna E10, która ma dwukrotnie zwiększoną zawartość biopaliw w porównaniu do obecnych mieszanek. Nowe paliwo miałoby się pojawić na rynku w roku 2024. Czy jest ono bezpieczne dla starszych samochodów?
Niedawno ceny paliw na stacjach przekraczały nawet 8 zł/litr. W ostatnich dniach sytuacja trochę się poprawiła, a to za sprawą spadku cen ropy na światowych rynkach i akcji promocyjnych. Czy to tylko chwilowa ulga, czy może jednak możemy liczyć na dalsze obniżki?
Orlen dumnie obwieszcza, że obecnie w Polsce mamy jedne z najniższych cen paliw w Unii Europejskiej. Brzmi to fantastycznie, choć w rzeczywistości wcale tak świetnie nie jest. Wystarczy wziąć pod uwagę choćby płace minimalne w Polsce i Niemczech.
Początek lipca przyniósł zmiany cen na stacjach paliw. Potaniały benzyna i olej napędowy. Tak wynika z raportu opublikowanego przez e-petrol.pl.
Najpierw Orlen, później Lotos, a teraz BP. Mamy trzecią sieć stacji paliw, która zdecydowała się na wprowadzenie specjalnej akcji promocyjnej. Dzięki temu kierowcy mogą nieco zaoszczędzić, gdy dobija ich wszechobecna drożyzna.
Od 1 lipca do końca sierpnia na stacjach Lotosu będzie obowiązywała ogólnopolska promocja na paliwo. Niektórzy zapłacą mniej. Jest to odpowiedź Lotosu na akcję promocyjną Orlenu.
PKN Orlen wprowadził specjalną promocję na paliwo. Każdy może uzyskać rabat. Trzeba jednak posiadać aplikację Orlen Vitay i uaktywnić specjalny kod. A to bywa już kłopotliwe.
Obecnie cena litra benzyny "95" oscyluje w granicach 8 zł. Czy wakacje przyniosą jakiekolwiek obniżki? O to w "Gościu Wydarzeń" w Polsacie News pytany był Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Jazda samochodem staje się coraz droższa. Wobec tego sporo osób wybiera alternatywne sposoby podróżowania. Tymczasem Krzysztof Hołowczyc zdradził, jak można tankować taniej.
Kierowcy łapią się za głowy, spoglądając na ceny paliw. Niestety, przewidywania ekspertów nie pozwalają na optymizm. Co najgorsze, zapowiadają oni kolejne podwyżki!
Kierowcy patrzą i nie mogą uwierzyć. Ceny na stacjach paliw są coraz wyższe. W niektórych przypadkach za litr "95" trzeba zapłacić już przeszło 8 złotych. Tak drogo jeszcze nie było.
Na stacjach paliw obecnie jest bardzo drogo. Niestety, prognozy nie napawają optymizmem. Wszystko wskazuje na to, że drożyzna będzie nam dokuczać jeszcze mocniej.