Chwile grozy przeżyli wolontariusze sprzątający śmieci w lasach Karoliny Północnej. Podczas prac natknęli się na porzucone worki, których zawartość ich przeraziła.
Odpady medyczne, w tym materiały zakaźne i amputowane części ciała, miały leżeć na korytarzu szpitala w Częstochowie. Dyrekcja placówki mówi o winie firmy odbierającej nieczystości.