Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ludzie wyparowali. Zostawili po sobie tylko "cienie atomowe"

111

Kinowy hit "Oppenheimer" wywołał spore zainteresowanie tematem broni jądrowej. Dzieło Christophera Nolana skupia na pracach nad bombami, które zostały zrzucone na Japonię w 1945 r. Przybliżamy zjawisko tajemniczych cieni atomowych, które powstały w Hiroszimie i Nagasaki.

Ludzie wyparowali. Zostawili po sobie tylko "cienie atomowe"
Cień atomowy w Hiroszimie. (Getty Images, Universal History Archive)

6 sierpnia 1945 r. samolot B-29 Enola Gay zrzucił na Hiroszimę 4-tonową bombę atomową "Little Boy" ("Mały chłopiec"). Trzy dni później, 9 sierpnia 1945 r., podobny los spotkał drugie japońskie miasto, Nagasaki. W wyniku obu ataków śmierć poniosło nawet 160 tys. ludzi.

O niszczycielskiej sole broni świadczy najlepiej fakt, że po wielu ludziach zostały jedynie budzące trwogę "obrysy". "Little Boy" i "Fat Man" ("Grubas") sprawiły, że na na budynkach, chodnikach i schodach odbiły się tzw. cienie atomowe. Portal Live Science wyjaśnia, czym są i jak właściwie powstały.

Cienie atomowe. Czym są i jak powstały?

Michael Hartshorne, emerytowany profesor radiologii na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Nowego Meksyku , na którego powołuje się Live Science, wyjaśnia, że każdy wybuch bomby atomowej generuje intensywne światło i ciepło pochodzące z punktu implozji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ludzie i przedmioty napotkane na drodze światła i energii zasłaniały to, co znajdowało się za nimi. Oznacza to, że ludzie "pochłaniali" światło i ciepło, a obszar wokół nich został naświetlony, ulegając jednocześnie rozjaśnieniu.

Cienie atomowe pokazują więc rzeczywistą kolorystykę obiektów sprzed wybuchu. Wszystko wokół nich zostało rozjaśnione, a cienie ludzi, którzy wyparowali są tak naprawdę obrazem świata, który istniał przed eksplozją broni jądrowej.

Ludzki cień śmierci w Hiroszimie.
Ludzki cień śmierci w Hiroszimie. (Wikimedia Commons)
Większość cieni została zniszczona przez kolejne fale uderzeniowe i ciepło – wyjaśnia Hartshorne w rozmowie z Live Science, zdaniem którego początkowo w Hiroszimie i Nagasaki było wiele cieni atomowych.

Live Science wyjaśnia, że uwalnianie podczas detonacji bomby duże ilości energii są wynikiem reakcji rozszczepienia jądra atomowego. Jest to efekt uderzenia neutronu w jądro atomu (np. izotop uranu U-235 lub plutonu Pu-239). Kolizja rozpoczyna reakcję łańcuchową, która trwa tak długo, aż nie zostanie wyczerpane paliwo.

Przez lata wiele cieni zostało utraconych na skutek wietrzenia i erozji. Live Science podkreśla też, że niektóre z nich (np. jeden z popularniejszych znany jako "Ludzki Cień Śmierci") umieszczono w miejskim Muzeum Pokoju w Hiroszimie.

Autor: NGA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nerwowa zmiana pasa. Kierowca BMW się przeliczył
Doskonały dodatek do świątecznego barszczu. Zobacz, jak go przygotować
Niecodzienne spotkanie w Tatrach. Turystka chwyciła za aparat
Joe Biden ułaskawił syna. Decyzja prezydenta wywołała burzliwe dyskusje
Tragiczny wypadek. Pijana kobieta śmiertelnie potrąciła pannę młodą. Jest wyrok
Włóż rajstopy na noc do zamrażalnika. Efekt cię zaskoczy
Niedźwiedź zaatakował w markecie. Splądrował dział mięsny
Niemcy powołali komisję śledczą. Zbada wypadki spowodowane przez Polaka
Dodaj to do wody, w której moczysz grzyby. Będą miękkie i aromatyczne
Beata Kozidrak wprost o emeryturze. "Nie liczę na to"
Oczyścili Świątek z zarzutów o doping. W jej sztabie zaszła duża zmiana
Nagranie z Warszawy. Krok od tragedii. "Dożywotnio zabrać prawo jazdy"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić