Pozaziemski "Trójkąt Bermudzki". Istnieje na Marsie

23

Okazuje się, że Mars posiada swój własny "Trójkąt Bermudzki". Taką nazwę zyskał stromy kanion o nazwie Gediz Vallis, do którego bardzo trudno się dostać. Łazik Curiosity NASA podjął kolejną próbę pokonania jego skalistej powierzchni i zgromadzenia nieco więcej informacji o tym tajemniczym zakątku Czerwonej Planety.

Pozaziemski "Trójkąt Bermudzki". Istnieje na Marsie
Selfi łazika Curiosity (NASA)

Oryginalnie nazwa "Trójkąt Bermudzki" jest zarezerwowana dla obszaru Atlantyku, w rejonie Bermudów, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem pasjonatów zjawisk paranormalnych. Ich zdaniem dochodzi tutaj do niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. Podobne miejsce można znaleźć na Marsie, chociaż kanion Gediz Vallis, będący częścią marsjańskiej góry Sharp, gdzie kiedyś płynęła woda, nie zasłynął z powodu zjawisk paranormalnych, a trudności, jakie sprawia łazikom.

Mars ma własny "Trójkąt Bermudzki"

Curiosity, łazik marsjański NASA, trzykrotnie próbował udać się do Gediz Vallis i trzykrotnie poniósł porażkę. Pierwsza z nich miała miejsce w 2020 r. Nie zraziło to jednak naukowców, którzy zaplanowali czwartą wyprawę w te miejsce. Jak zaznaczyli w komunikacie dotyczącym misji: "grań Gediz Vallis była długoterminowym i czasami pozornie niemożliwym celem misji łazika Curiosity. Nasza droga do niego była wielokrotnie zmieniana, zaczynając od naszej pierwszej trudnej wspinaczki na fronton Greenhugh w 2020 r.".

Jak donosi serwis IFL Science, łazik Curiosity zbliża się do grani i znajduje się zaledwie kilka metrów od możliwości wyciągnięcia swojego robotycznego ramienia, aby pobrać i zbadać próbki skał interesujące ekspertów. Urządzenie wykona również zdjęcia w celu udokumentowania geologii tej części Czerwonej Planety, przeprowadzi też obserwacje atmosfery.

Od czasu lądowania na Marsie w 2012 r. łazik Curiosity eksploruje powierzchnię Marsa, dostarczając cennych informacji na temat czwartej od Słońca planeta Układu Słonecznego. Regularnie przesyła też na Ziemię nagrania i zdjęcia, dzięki którym możemy zobaczyć przykładowo "pyłowe diabły", czyli trąby powietrzne pojawiające się na Czerwonej Planecie.

Autor: KMO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić