Na wodzie pojawiła się plama. Nie dowierzali w to, co stało się później
Zobaczyć na żywo humbaka z odległości kilku metrów, to jak wygrać milion na loterii. Taką okazję miało kilka osób w Kanadzie. Gdy stały na pomoście, nagle zobaczyły plamę na wodzie. Wiedziały, co to oznacza, dlatego natychmiast wyjęły telefony.
Długopłetwiec oceaniczny, a inaczej humbak, to gatunek ssaka z rodziny płetwalowatych, który żyje we wszystkich oceanach świata. Dorosłe osobniki tego gatunku osiągają zazwyczaj nawet 17 m długości i bywa, że ważą nawet 45 ton.
Wieloryby podpłynęły pod pomost
Turyści na wodzie mogą je zobaczyć podczas rejsów, w trakcie których da się zaobserwować także delfiny. To zawsze nie lada przeżycie. Obecność humbaka zwiastuje plama, która pojawia się na wodzie. To znak, że wieloryb jest pod nią i zaraz się wynurzy.
Zdarza się, że aby zobaczyć humbaka, wcale nie trzeba wypływać w rejs. Przekonała się o tym grupa osób, które stały na pomoście w Kanadzie. Gdy zgromadzeni zobaczyli na wodzie plamę, od razu wiedzieli, co się święci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Ola pracuje na luksusowych jachtach. "Żyjemy w nierealnym świecie"
Na nagraniu opublikowanym na facebookowym profilu Grays Harbor Historical Seaport widać, że wszyscy są podekscytowani. Podskakują, przebierają nogami, a nawet łapią się za głowy, nie dowierzając, co za chwilę zobaczą. Po kilku sekundach ich oczom ukazują się aż trzy humbaki.
Ekipa gapiów jest niezwykle podekscytowana widokiem. Jedna z kobiet unosi ręce w górę, jakby dziękowała niebiosom za ten niesamowity widok.
Z radości przybija też piątkę za znajomą. Po chwili widać, jak wieloryby odpływają. Na pożegnanie jeden z nich pryska wodą.
Czytaj też: Tajemnicza śmierć wieloryba. Naukowcy w kropce
Internauci podekscytowani widokiem
Nagranie opublikowane na Facebooku ma już 280 tys. wyświetleń i zostało udostępnione kilkanaście tys. razy.
"Niesamowite", "zapiera dech", "też bym chciała coś takiego zobaczyć" - komentują internauci.
Przypominamy, że aby zobaczyć humbaki, nie trzeba lecieć aż do Kanady. W Europie można je spotkać w wodach Morza Północnego lub Oceanu Atlantyckiego.
Czytaj też: Wieloryb szpieguje dla Rosji. Teraz ma nowy cel