aktualizacja 

Dietetycy mówią "jedz ryby". A co z tymi w puszce? Oto wynika badań

22

Ryby powinny stanowić jeden z nieodłącznych składników naszej diety. Dietetycy zachęcają do jedzenia świeżych ryb, a co z rybami z puszki? Czy są równie zdrowe? Czy mogą zawierać szkodliwe substancje? Wyniki badań mogą zaskoczyć.

Dietetycy mówią "jedz ryby". A co z tymi w puszce? Oto wynika badań
(Getty Images)

Ryby – dlaczego są potrzebne w diecie?

Dietetycy niezmiennie od lat przekonują do sięgania po ryby, przede wszystkim ze względu na zawarte w nich kwasy omega-3, które łagodzą stany zapalne, wspomagają pracę układu krążenia i mózgu. Ryby są również cennym źródłem witamin A, D, E, B12 oraz minerałów, znajdziemy w nich m.in. sód, wapń i cynk. Stała obecność ryb w diecie poprawia kondycję skóry i paznokci, jak również ogranicza ryzyko rozwoju anemii.

Czy warto jeść ryby w puszkach?

Najwięcej wartości zawierają oczywiście świeże, tłuste ryby. To nie podlega dyskusji. Natomiast dietetycy przyznają, że warto sięgać też po śledzie, sardynki, czy tuńczyka z puszki. Okazuje się, że w takiej postaci zawierają również dużo wartościowych składników odżywczych.

Badania naukowców z Włoch przeprowadzone w 2001 r. wykazały, że zarówno osoby, które jadły świeże ryby, jak i te z konserw, co najmniej dwa razy w tygodniu, były o 30 proc. mniej narażone na zawał serca, w porównaniu z tymi, którzy sięgali po nie rzadziej.

Czy jedzenie ryb w puszkach jest bezpieczne? Warto zwrócić uwagę na skład

Jedzenie zapuszkowanych ryb jest bezpieczne, pod jednym warunkiem. Kluczowe znaczenie ma skład takiej konserwy. Wielu producentów, żeby przedłużyć termin przydatności do spożycia, stosuje szkodliwe środku konserwujące, m.in. azotan sodu. Przed zakupem warto dokładnie przeanalizować skład i wybrać te, które mają najmniej chemicznych dodatków.

Wątpliwości budzi również kwestia obecności w niektórych opakowaniach bisfenolu A, czyli BPA. Zdaniem części ekspertów narażenie na duże dawki tej substancji może powodować zaburzenia gospodarki hormonalnej. W wielu krajach wprowadzono zakaz używania bisfenolu A do produkcji opakowań, które mają kontakt z żywnością przeznaczoną dla dzieci.

Autor: KKG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić