Kacper Krysztofik| 
aktualizacja 

1,5 roczna dziewczynka zaatakowana przez psy. Straciła nos i kawałek twarzy

185

Psy rzuciły się na dziecko, chwytając je za twarz i próbowały wciągnąć do kojca. Dziewczynka przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze przeszła trudną operację.

1,5 roczna dziewczynka zaatakowana przez psy. Straciła nos i kawałek twarzy
(Pixabay.com)

To miała być zwyczajna wizyta u rodziny w Osowej Sieni. 1,5-roczna dziewczynka podeszła do kojca z psami jedząc batonik. Musiała podejść za blisko siatki trzymając czekoladkę przy ustach, ponieważ zwierzęta zaatakowały właśnie jej twarz i próbowały wciągnąć do środka. Psy były tak zaciekłe, że kojec wgiął się do środka.

Wschowscy policjanci ustalili, że psy były szczepione. Właściciele owczarków posiadają aktualne dokumenty zaświadczające o regularnej kontroli weterynaryjnej. O sprawie został także poinformowany powiatowy inspektor weterynarii, który przyjrzy się sprawie.

Dokładnym oględzinom został poddany również kojec. Pod względem jego wielkości oraz stanu utrzymania również nie ma zastrzeżeń -mówi podkom. Maja Piwowarska - Sprawdzimy, czy przepisy regulują kwestię rodzaju siatki czy też jej grubości do budowy kojca dla psów.

Zobacz również: *Poznajcie Secret, psa jeżdżącego na sankach *

Dziewczynka jest już po operacji. Jej stan jest wciąż bardzo ciężki, ale stabilny. Świadkowie, którzy widzieli ją tuż po ataku, relacjonują, że nie mogli powstrzymać łez - jej stan był taki straszny. Oprócz odgryzionych nosa i kawałka twarzy, dziecko ma również wiele ran, między innymi na nodze.

Właściciele owczarków są w szoku. To miał być pierwszy atak ich pupili na człowieka. Pozostaje pytanie, jak długo psy przebywały w kojcu. Nie jest tajemnicą, że trzymanie psów w zamknięciu przez całe dni nie czyni ich przyjaźniejszymi dla ludzi i innych zwierząt.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić