Aleksander Sławiński| 

Doprowadził do kwarantanny 40 tysięcy ludzi. "Super roznosiciel" z Indii

188

W indyjskim stanie Pendżab z powodu kontaktów z jednym człowiekiem skierowano na kwarantannę 40 tysięcy osób. Decyzję taką podjęto już po jego śmierci, która była spowodowana przez koronawirusa.

Sikhijskie święto Hola Mohalla, w którym brał udział "super roznosiciel"
Sikhijskie święto Hola Mohalla, w którym brał udział "super roznosiciel" (Getty Images, Hindustan Times)

"Super roznosicielem" był 70-letni Badlev Singh z północnoindyjskiego stanu Pendżab. Dotychczas potwierdzono, że związek z jego osobą miały 23 przypadki zakażeń, jednak potencjalna liczba zarażonych przez niego osób może być gigantyczna. O chorobie mężczyzny dowiedziano się już po jego śmierci.

Singh był popularnym kaznodzieją religijnym z miejscowości Banga, niedaleko granicy z Pakistanem. Po powrocie z podróży po Niemczech i Włoszech odmówił poddania się samoizolacji, nadal spotykając się z mieszkańcami regionu. Po jego śmierci poddanych ścisłej kwarantannie zostało 40 tysięcy osób z 20 okolicznych wsi.

Na krótko przed swoją śmiercią Singh uczestniczył w święcie religijnym Hola Mohalla, które co roku gromadzi tłumy uczestników - informuje BBC.

Według indyjskiej służby zdrowia Singh wracał z Europy wraz z dwoma innymi mężczyznami, z których jeden również mógł być przywódcą religijnym. Ryzyko, że i on zaraził koronawirusem dziesiątki, jeśli nie setki osób, jest bardzo wysokie. Trwają poszukiwania obu pasażerów.

Super roznosiciel

Termin "super roznosiciel" był wcześniej używany również w związku ze zgromadzeniami religijnymi. W lutym donoszono o kobiecie z południowokoreańskiego miasta Daegu, która zaraziła COVID-19 kilkadziesiąt osób, z których większość była członkami lokalnej wspólnoty wiernych tzw. kościoła Jezusa Shincheonji.

W Indach od tego tygodnia obowiązuje 21-dniowy zakaz wychodzenia z domu poza wyjątkowymi przypadkami. Jednak osoby, które miały kontakt z kaznodzieją, będą poddane całkowitej izolacji. Dotychczas na terenie kraju odnotowano ponad 850 przypadków infekcji, z czego 20 zakończyło się śmiercią.

Jednak zdaniem wielu ekspertów realna liczba zakażeń i ofiar koronawirusa jest w Indiach znacznie wyższa. Lekarze alarmują, że liczba wykonywanych testów jest dramatycznie niska, a konsekwencje niekontrolowanego wybuchu epidemii w liczącym 1,3 miliarda mieszkańców państwie mogą być odczuwalne na całym świecie.

Zobacz także: Rzecznik episkopatu tłumaczy, co z pogrzebami w czasie koronawirusa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić