Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aleksander Sławiński | 

Grenlandia topnieje w oczach. Poziom oceanów podnosi się coraz szybciej

30

Badania jasno wskazują, że poziom oceanów stale się podnosi z powodu globalnego ocieplenia. Tym razem naukowcy sprawdzili, jak bardzo za ten proces odpowiada topnienie pokrywy lodowej na największej wyspie świata, Grenlandii.

Grenlandia topnieje w oczach. Poziom oceanów podnosi się coraz szybciej
(Getty Images, Mario Tama)

Według badania, przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego, wyłącznie w ciągu dwóch ostatnich miesięcy zeszłego lata, waga pokrywy lodowej Grenlandii zmniejszyła się o 600 miliardów ton. Podniosło to poziom wód na Ziemi o 2,2 milimetra.

Aby lepiej to sobie wyobrazić, można dodać, że według szacunków podniesienie się poziomu oceanów o metr, doprowadziłoby do zatopienia m.in. Gdańska oraz całych Żuław Wiślanych.

Lato 2019 roku było rekordowo ciepłe wokół bieguna północnego. To doprowadziło do ogromnego skurczenia się pokrywy lodowej, która tylko raz w znanej historii miała mniejszą powierzchnie. Wnioski z obserwacji prowadzonych przy pomocy danych satelitarnych zostały opublikowane 18 marca w czasopiśmie "Geophsysical Research Letters".

Wiedzieliśmy, że minione lato było na Grenlandii wyjątkowo ciepłe, ale te liczby są naprawdę ogromne - mówi kierująca badaniem Isabella Velicogna.

Obecne tempo letniego topnienia jest na Grenlandii siedem razy wyższe niż w 1992 roku, gdy wykonano podobne pomiary. W latach 2009-2019 masa lodu na wyspie zmniejszyła się o 268 miliardów ton. Dla porównania, cała aglomeracja Los Angeles zużywa rocznie równowartość około miliarda ton zamarzniętej wody.

Podnoszenie się poziomu wód

Szczególnie groźne dla człowieka jest topnienie lodowców. O ile bowiem lód unoszący się na morzach często z powrotem zamarza zimą, to lodowce zwykle już się nie odtwarzają, a uwolniona z nich woda podnosi poziom oceanów na stałe.

Tworzy to niebezpieczeństwo zalania dla wielu miast świata, które znajdują się minimalnie ponad poziomem wody (jak Nowy Jork, Amsterdam lub Wenecja). Szacuje się, że 400 milionom ludzi mogą grozić coroczne powodzie.

Uwalnianie słodkiej wody wpływa też na zasolenie oceanów, co zmienia bieg prądów oceanicznych. To właśnie te prądy odpowiadają w dużym stopniu za regulowanie klimatu, zaburzenie ich trasy jest podawane jako główny powód wielu katastrof naturalnych w ostatnim czasie.

Velicogna dodaje też, że, gdy mowa o podnoszeniu się poziomu wód, to największe znaczenie ma Antarktyda. Tam również można zaobserwować poważne zmniejszanie się pokrywy lodowej, zwłaszcza w zachodniej części kontynentu. Badaczka dodaje jednak, że w jego wschodniej części zwiększają się opady śniegu, co pozwala choć trochę złagodzić topnienie lodu.

Zobacz także: Topniejący lodowiec odsłonił groń wikingów

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Stało się. Już nie Iga Świątek. Polka zdetronizowana po dwóch latach
Tuż za polską granicą. Jest ich prawie milion. Dyskutują, co teraz
Napad na kantor z koparką. Policja ma sprawców
Groźny wypadek zakończy karierę piłkarza? Rokowania nie są optymistyczne
Wielkie liczenie zwierząt we wrocławskim zoo. "Czasami się zdarza się, że nam uciekną"
Świat patrzy na Syrię. Przerażające, co znaleźli. "Niezwykle brutalne"
Trump straszy wyjściem z NATO. Sikorski wspomina o Dudzie. "Mam nadzieję"
"Stał się ciężarem". Sojusznicy szybko odwrócili się od al-Asada
Tak wyczyścisz płytki bez smug. Genialny sposób
Jak zrobić domową masę makową do makowca?
Wymocz w tym karpia. Nie będzie pachniał mułem
Wojsko Polskie drży o przyszłość, widząc polską młodzież. "WF jest zaniedbany"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić