Ma tak nieprzyzwoite nazwisko, że kazali mu zdjąć tablice z auta

Rząd kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja uznał, że nazwisko mężczyzny jest obraźliwe dla kobiet. I nici z używania go dalej na tablicach rejestracyjnych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | Minesweeper

Lorne Grabher skarży się, że władze go dyskryminują. Podkreśla, że używał swojego nazwiska na samochodzie od dekad. Wykupił indywidualne "blachy", by uczcić pamięć swojego zmarłego ojca. I wszystko było w porządku. Aż do teraz.

To nie fair, że władze nie wydłużyły mi zezwolenia na używanie spersonalizowanych tablic - oskarża Kanadyjczyk. - Jak można mówić, że moje nazwisko jest nieładnym sloganem, skoro nie jest - żali się mężczyzna.

Władze Nowej Szkocji uznały, że nazwisko jest obsceniczne. Szczególnie, gdy widnieje na zderzaku samochodu. Nazwisko mężczyzny, podzielone na dwa angielskie wyrazy (grab her), można odczytać jako nakaz "złap ją" lub "chwyć ją". Władze Nowej Szkocji uznały, że jest niedopuszczalne w przestrzeni publicznej.

Rozumiemy, że pan Lorne Grabher ma niemieckie pochodzenie, ale większość społeczeństwa nie zna tego kontekstu i może interpretować napis na tablicach rejestracyjnych jako mizoginiczny i gloryfikujący przemoc wobec kobiet - wyjaśnia Robert Taylor, rzecznik departamentu transportu rządu Nowej Szkocji.

Na liście jest 3100 zakazanych słów. Żadnego z nich nie można umieścić - zgodnie z prawem kanadyjskiej prowincji - na spersonalizowanych tablicach rejestracyjnych - pisze "Telegraph". Władze Nowej Szkocji mogą odmówić konkretnego oznaczenia samochodu z powodów religijnych czy konotacji seksualnych. Nie przejdzie również słowo, które jest po prostu w złym guście.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"